Sobota wieczór, odbieram telefon - "Ada, jest u ciebie opcja tymczasu?"
Ktoś znalazł szczeniaka w lesie, zadzwonił do mojej koleżanki wolontariuszki. Ona jadąc sprawdzić co to za pies zadzwoniła do mnie. W ciemno wstępnie się zgodziłam, a trudno, zaryzykuję. Okazało się ze porzuconym psiakiem jest około półroczna szorstkowłosa sunia. Miała przy szyi sznurek, czyli najprawdopodobniej ktoś przywiązał ją do drzewa a ona się oswobodziła.
Fanta jest u mnie od wczorajszego wieczora. Z moimi psami było trochę spięć, ale teraz już sprawa opanowana. Mała boi się Kermita, chociaż on wcale nie chce jej zjeść, jest tylko duży i na początku był trochę nachalny. Za to Sonia od początku mocno broniła wszystkiego przed szczylem, a szczyl mimo to nadal podejmuje próby zapraszania czarnej do zabawy - nieskutecznie, księżniczka nie bawi się z innymi psami, tym bardziej takimi dzieciakami niepoważnymi.
Fanta jest radosna i energiczna, ale w klatce szybko się wycisza, chociaż protestuje przed wchodzeniem do niej. Jest bardzo zabawowa, chociaż niezbyt łupowa. Łatwo się pobudza, ale fajniejszą zabawą jest gryzienie mnie po rękach niż gonienie szarpaka. Jednak myślę że da się z niej dużo wyciągnąć gdy odpowiednio się ją ukierunkuje. Wykazuje naturalny aport, podaje szarpak do ręki. Na razie zrobiłyśmy jedną sesję zabawy, zobaczymy co będzie kiedy bardziej się otworzy. Nie jest za bardzo żarta, ale myślę że też da się sporo z tym zdziałać jeśli ktoś zechce pracować z nią za smakołyki. Zrobiliśmy jedną dwie sesje zapoznania z klikerem, i próbujemy uczyć się podstawowych komend. Szykuję filmik.
Zachowuje czystość w domu, mieliśmy jedną wpadkę rano, bo za długo się zbierałam żeby z nią wyjść.
Fanta jest radosna i energiczna, ale w klatce szybko się wycisza, chociaż protestuje przed wchodzeniem do niej. Jest bardzo zabawowa, chociaż niezbyt łupowa. Łatwo się pobudza, ale fajniejszą zabawą jest gryzienie mnie po rękach niż gonienie szarpaka. Jednak myślę że da się z niej dużo wyciągnąć gdy odpowiednio się ją ukierunkuje. Wykazuje naturalny aport, podaje szarpak do ręki. Na razie zrobiłyśmy jedną sesję zabawy, zobaczymy co będzie kiedy bardziej się otworzy. Nie jest za bardzo żarta, ale myślę że też da się sporo z tym zdziałać jeśli ktoś zechce pracować z nią za smakołyki. Zrobiliśmy jedną dwie sesje zapoznania z klikerem, i próbujemy uczyć się podstawowych komend. Szykuję filmik.
Zachowuje czystość w domu, mieliśmy jedną wpadkę rano, bo za długo się zbierałam żeby z nią wyjść.
MAŁA SZUKA SWOJEGO DOMU!
Jest odpchlona i odrobaczona. Będzie zaszczepiona i zaczipowana. Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną i podpisanie umowy adopcyjnej, która zobowiązuje do sterylizacji. Suczka przebywa u mnie, koło Lubartowa, w województwie lubelskim. Jeśli znajdzie dom stały gdzieś dalej wraz z wolontariuszami pomożemy w zorganizowaniu jej transportu.
Kontakt w sprawie adopcji:
mail: jaworska.phtography@gmail.com
lub adzia240@gmail.com
tel: 723 093 228
Cudna malutka, widziałam już ją na instagramie. Mam nadzieję, że znajdzie wspaniały domek. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna <3 Spytam mojej koleżanki bo akurat szuka szorstkowłosej suni :)
OdpowiedzUsuńOby znalazła wspaniały domek! :)
OdpowiedzUsuńojej jaka śliczna <3 życzę jej aby jak najszybciej znalazła swój własny domek
OdpowiedzUsuńBiedny piesek, jak zwykle sprawcami są ludzie bez serca!
OdpowiedzUsuńChciałabym zostać tymczasem dla psiaka .-. np.: dla ślicznej Fanty (przypomina mi psiaka mojej cioci).
OdpowiedzUsuńAle nie mogę, dobrze, że chociaż dla króliczka mogę.