tag:blogger.com,1999:blog-49295592284653458162024-02-19T08:07:01.296+01:00Prospect centrum szkolenia psów Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-57580399461178761132023-10-27T12:36:00.000+02:002023-10-27T12:36:05.756+02:00Listopad 2023 - grafik i ogłoszenia<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigeSHMKigXOLI234_P7AIq0M9IHgv1fGrJqlKK3pOrVDYapmL5zo86BuQdSuD03PZ86Zfpuabc72hStIvfMRlXWax9aG02QZLYqfldbu9kloK-wc8NEhdCCFzBXDGgv_IfR8hFEbU53PGppHk7Z8lZa0fHeri6UySxLvHaFw5iSlMyYrU7HbzrDCBPvNMl/s1936/IMG_6366-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1089" data-original-width="1936" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigeSHMKigXOLI234_P7AIq0M9IHgv1fGrJqlKK3pOrVDYapmL5zo86BuQdSuD03PZ86Zfpuabc72hStIvfMRlXWax9aG02QZLYqfldbu9kloK-wc8NEhdCCFzBXDGgv_IfR8hFEbU53PGppHk7Z8lZa0fHeri6UySxLvHaFw5iSlMyYrU7HbzrDCBPvNMl/w640-h360/IMG_6366-2.jpg" width="640" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: center;">GRAFIK I OGŁOSZENIA NA LISTOPAD 2023 </p><p>🔸 BYCHAWA - nowa lokalizacja na treningi indywidualne i konsultacje. Zajęcia prowadzi tam Karolina, zapisy przez priv lub telefonicznie, tu informacje https://www.facebook.com/photo/?fbid=804668974996751&set=a.455240423272943</p><p>🔸 Kursy grupowe dla początkujących: Psie Przedszkole i "Więcej niż posłuszeństwo" - zbieram zapisy do nowych grup, zajęcia w soboty w Firleju, wszystkie info w wydarzeniu: https://www.facebook.com/events/1041677816875305/?ref=newsfeed</p><p>🔸 DOGFRISBEE - w listopadzie planuję treningi na końskiej hali w Lublinie, soboty i niedziele, na takich samych zasadach jak dotąd, wszystkie info i terminarz na wydarzeniu: https://www.facebook.com/events/360597869971944/?ref=newsfeed</p><p>🔸 FITNESS - wyjątkowo mam wolne miejsca na środę 1.11. w Sala Treningowa Show Stars Lublin (Leonarda 1B). Poza tym miejsc na listopad brak, poza rezygnacjami, wtedy jak zawsze ogłaszam miejsca last minute. Ale jest możliwość umówienia się na indywidualną konsultację fitnessową, po której układam plan treningowy do realizacji w domu. Konsultacje na placu w Firleju lub online.</p><p>🔸 PODSTAWY OBEDIENCE - rozważam stworzenie na nowo takiej grupy. Mogę przyjąć 3 osoby. </p><p>🔸 TRENINGI INDYWIDUALNE - posłuszeństwo, dogfrisbee, obedience - czwartki i piątki w Firleju na placu, niedziele po 11:00 w Lublinie w parku. </p><p><br /></p><p>Grafik który uzupełniam w miarę na bieżąco: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1wZy1pMxT2JDkPvYhslk3_EBLh1p9zZP7Z_dTkcDFnKY/edit?usp=sharing</p><p><br /></p><p>Kontakt:</p><p>przez stronę: https://www.facebook.com/ProspectTeam</p><p>nr tel: 723093228</p><p>mail: adrianajaworska24@gmail.com</p>Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-89430518513997229832023-09-11T11:46:00.001+02:002023-09-11T11:46:05.772+02:00Kurs online "Przywołanie" - edycja 2. <p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs9aTpl9RQIscwQ6XcTJysdmnpdYzTTF9V2BOhn0uM9T_c87eg9nWq83UgRsJJmN5T16KK6cA-KM9zcurqZhjDZ7ytU5OgxoIqTUg5XVGnkIyFljjlFN5bloCaoNTOB4VU8q54DwDjTgQmlWl0yCcjLbpZdVKMwg8euolgL-MYYjihqaXNpx8UyLzxISa2/s2048/przywo%C5%82anie2..jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs9aTpl9RQIscwQ6XcTJysdmnpdYzTTF9V2BOhn0uM9T_c87eg9nWq83UgRsJJmN5T16KK6cA-KM9zcurqZhjDZ7ytU5OgxoIqTUg5XVGnkIyFljjlFN5bloCaoNTOB4VU8q54DwDjTgQmlWl0yCcjLbpZdVKMwg8euolgL-MYYjihqaXNpx8UyLzxISa2/w640-h360/przywo%C5%82anie2..jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Jeden z najczęstszych problemów właścicieli psów to nauka przywołania. Jak sprawić, aby nasz pies wracał do nas szybko, zawsze, w różnych rozproszeniach?<p></p><p>...na spacerze zwracał uwagę na nas, a nie tylko zatracał się w środowisku?</p><p>...widział swojego przewodnika jako centrum świata?</p><p><br /></p><p>Z jednej strony, brak przywołania to brak możliwości zaufania psu, spacerowania bez smyczy, trudności z koncentracją, a samo dobre przywołanie częściowo pomaga rozwiązać ogromną ilość różnych behawioralnych problemów.</p><p>Z drugiej, wszystkie działania treningowe, które możemy wprowadzić by to przywołanie poprawić, wpłyną również na to, że nasz pies będzie chętniej z nami ćwiczył, chętniej przebywał blisko nas, nie tylko na kanapie, ale też na spacerze.</p><p>Kurs wystartuje w październiku, będzie powtórką materiałów z edycji 1. Tym razem planuję dodatkowo możliwość udziału jako czynny uczestnik (na tą edycję tylko 5 osób), który co tydzień uzyska mój feedback do nagrań ze swoich treningów z psem.</p><p><br /></p><p>DLA KOGO?</p><p>Zaplanowałam sobie, żeby w tym kursie zawrzeć rzeczy, które chciałabym, żeby ktoś powiedział mi te 7-9 lat temu. Kiedy już niby interesowałam się szkoleniem psów, miałam psy, ćwiczyłam z nimi, a jednak ciągle coś nie wychodziło i nasze przywołanie kulało. Nie wiedziałam, co jeszcze mogę zrobić, żeby one chętniej do mnie wracały, przecież już dużo je uczyłam, nagradzałam, a z jakiegoś powodu to nie wystarczało...</p><p>Tworząc ten kurs chciałam, żeby był skierowany do takich osób, ale też żeby ludzie całkiem zieloni w temacie pracy z psami mogli go zrozumieć i wynieść jak najwięcej dla siebie. Myślę, że mi się udało 😃.</p><p><br /></p><p>INFO ORGANIZACYJNE: https://www.facebook.com/events/667323718795079</p><p>ZAPISY: https://forms.gle/gwWiCi4Vi1SmreSR6 do 22.09.2023.</p><p><br /></p><br /><p></p><p><br /></p>Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-24011352464148712912021-05-10T23:22:00.000+02:002021-05-10T23:22:01.055+02:00Kermit<p>To dzięki niemu, jestem w miejscu, w którym jestem teraz. <br />Kermit, zwany Termit, Terminator. Niby Terminator, a wystarczył jakiśtam nowotwór...</p><p>Adoptowany ze schroniska w lutym 2014, odszedł w sierpniu 2020. </p><p>Pierwotnie ten film miał wyglądać inaczej. Chciałam nagrać i zmontować aktualne rzeczy w czerwcu i lipcu 2020, na pamiątkę, kiedy on czuł się dobrze, ale wiedziałam, że niewiele takiego czasu nam pozostało. Nie byłam jednak w stanie. Finalnie może jednak dobrze wyszło, bo w tym filmie mogę oglądać go młodszego, z najlepszych ujęć z którymi go kojarzę. </p><p>Był psem który uwielbiał jazdę samochodem, piłki, tropienie, zajadał się owocami, prosił się o głaski w każdych warunkach, także w poczekalni u weterynarza. Niesamowicie dużo się od niego nauczyłam. Był bardzo wyrozumiały do moich pomysłów, łapał nawet dla mnie frisbee i ciągnął rower. </p><p>Zawsze będzie biegał po lesie w logo Prospectu i na moim nadgarstku. Dziękuję, że mogłam być jego człowiekiem. </p><p><br /></p><div style="text-align: center;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/SKrAd5Nyj0s" title="YouTube video player" width="560"></iframe></div>Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-66933121894086311652021-05-07T11:34:00.004+02:002021-05-07T11:34:20.651+02:00Przepis na dobrą relację z psem<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmWOESWQ9OL_Fg6W3a-gABNW2_SkAkD6QLWxh26smbzNGK1JIKmN7uhUM3VBOC7QOQ2atJlkGN_m1wvgDHpnldYqi_NaPPYPOoU_h_5XPbpNsnFdeKVqSFk60ZqLmRQkSKa13T9w24e9fK/s2048/IMG_6868.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmWOESWQ9OL_Fg6W3a-gABNW2_SkAkD6QLWxh26smbzNGK1JIKmN7uhUM3VBOC7QOQ2atJlkGN_m1wvgDHpnldYqi_NaPPYPOoU_h_5XPbpNsnFdeKVqSFk60ZqLmRQkSKa13T9w24e9fK/w640-h426/IMG_6868.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><span style="font-size: large;"><i>Jak unikać problemów behawioralnych? Co zrobić, kiedy one już są? Jak dobrze poprowadzić sportowego psa? Oraz niesportowego? Co zrobić żeby mój pies był szczęśliwy? Jak być jego szczęśliwym właścicielem? <b>Jak to się robi, żeby mieć dobrą relację ze swoim psem? Czy jest na to jakiś przepis?</b> </i></span><p><br /></p><p>Oczywiście, że nie ma ;) patrz <a href="http://www.dogprospect.pl/2021/04/dlaczego-proste-metody-w-treningu-psow.html" target="_blank">mój poprzedni post</a>. Ale są takie 4 uniwersalne prawdy, totalnie oczywiste, ale niestety tak często zapominane. Intuicyjnie niby to wiemy, ale czasem wystarczy sobie usystematyzować to w głowie (punkciki, checklisty, to jest jednak to), żeby spojrzenie na pewne sprawy się zmieniło. W czym właściwie problem? W tym że większość właścicieli psów zaczyna od tego czwartego punktu, a kolejność którą opisuję, nie jest przypadkowa.<br /></p><p><br /></p><span><a name='more'></a></span><p>Ja sobie to uporządkowałam, żeby mieć łatwiejszą formę przekazu mojego podejścia, dla zwykłych Kowalskich z problemowymi pieskami. Ale po 1 - to się super odnosi też do psów sportowych, do naszych wygórowanych oczekiwań i do błędów poznawczych, które prowadzą do tego, że oczekujemy od psów więcej niż są w stanie, że tak ciężko nam wybaczyć błędy mimo, że niby wiemy że to wszystko to wina nasza nie psa (to o mnie, to o mnie). Po 2 - kiedy sobie to uporządkowałam, dotarło do mnie, że mój pies nie musi być doskonały, oraz że nie muszę mieć przez to wyrzutów sumienia, że mogę mu po prostu pozwolić być jaki jest. Polecam, bo teraz uwielbiam go jeszcze bardziej (tego siwego, wrednego stworka, o nim mówię oczywiście) </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5F-nMi2jVJTo_HJSRVWOxnpbs-yfBMmiT6zrgjPRLdUEx4P6t25wlLB6QsN1ATbpUIlauK2sRsYQMWZ0PfGVqAKzgDbxalod5NKAgorAOr295lc0vrcwwXVSODzkXT5EHvHL7FI8ZVY3r/s2048/IMG_6840.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5F-nMi2jVJTo_HJSRVWOxnpbs-yfBMmiT6zrgjPRLdUEx4P6t25wlLB6QsN1ATbpUIlauK2sRsYQMWZ0PfGVqAKzgDbxalod5NKAgorAOr295lc0vrcwwXVSODzkXT5EHvHL7FI8ZVY3r/w640-h426/IMG_6840.jpg" width="640" /></a></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><h4 style="text-align: center;">po 1.<br />traktuj swojego psa JAK PSA</h4><div><br /></div><div>Nie jak dziecko, nie jak ozdobę do ogrodu, nie jak robota, nie jak człowieka, sportowca (a czasem właściwie trzeba go tak traktować, ale nie można od tego zaczynać, tu mam na myśli sprawy regeneracji, przygotowania fizycznego, mądrego treningu itd. ale nie oczekiwań do psychiki) czy pracownika (pod względem praw czasem też trzeba, ale nie obowiązków). </div><div><br /></div><div>Pamiętaj, że pies jest po 1 zwierzakiem. Tak po prostu. Miej świadomość, że psy różnią się od ludzi, dowiedz się nieco o mowie ciała, sygnałach które wysyłają, o tym jak czytają otaczający świat i nas ludzi, jakie zachowania są dla nich typowe. Pamiętaj, że psy szczekają, biegają, skaczą, tarzają się, znaczą teren, gonią uciekające obiekty, nie kochają wszystkich psów itd., zwyczajnie dlatego, że są psami. Dowiedz się jakie psy mają potrzeby... i teraz patrz pkt. 2...</div><div><br /></div><div><br /></div><div><h4 style="text-align: center;">po 2.<br />zaspokajaj jego potrzeby</h4></div><div><br /></div><div>Nie tylko jeść, pić, sikać i robić kupę, ale też między innymi: mieć czas i przestrzeń do odpoczynku, mieć wystarczającą ilość wysiłku dla ciała i głowy, mieć jakieś rozrywki, zmieniające się bodźce (czyli to słynne: wyjście na ogród to nie spacer), mieć czas i przestrzeń do odpoczynku, poczucie bezpieczeństwa, ustalone zasady zamiast samowolki, czasem mieć kontakt z innymi psami, czasem wręcz przeciwnie, mieć możliwość unikania go, podobnie z kontaktem z ludźmi. Myśląc o potrzebach, należy zwrócić uwagę na rasę i temperament konkretnego psa, bo w tym względzie bardzo różnią się one między sobą. </div><div><br /></div><div>Prawdą jest, że duża część problemów, które ludzie mają z psami, wynika z niezaspokojenia potrzeb. Bardzo często okazuje się, że wystarczy skupić się na potrzebach psa, a problemy rozwiązują się "same". Oczywiście często to nie wystarcza. </div><div><br /></div><div>Ja bardzo zwracam uwagę, że dopóki potrzeby psa nie są zaspokojone (czyli czegoś psu nie dam), nie mogę od psa oczekiwać. Pewnych zachowań w codziennych sytuacjach (wracania na przywołanie, spokojnego mijania obcych psów, odpoczywania w domu itd.) oraz w sporcie. Dlatego też, jeśli mam mało czasu dla psów, zamiast treningu wybieram spacer, który jest czasem dla nich. Owszem, one często wolą trening, ale pod warunkiem, że dostaną jedno i drugie. A jeśli pracuję nad jakimś zachowaniem (jak np. przywołaniem od zwierzyny, kontrolą emocji przy obcych psach), to taki trening muszę łączyć z czasem, kiedy pies może od tego treningu odpocząć. Kiedy ma szansę wyładować emocje (np. po trudnym treningu mijania szczekających psów, możesz pobiegać po łąkach i powęszyć) i kiedy mogą zaspokoić różne popędy (np. chęć pogoni - za sarną nie wolno, ale za 5 min możesz za piłką). </div><div><br /></div><div>Dopiero jeśli masz pewność, że potrzeby psa są zaspokojone, możesz iść krok dalej...</div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRGskxrwu-boOD0reASHToa_V21kcPlrYbgUnL5MOwN0_pBxikw42n0AmQYVSlZURthAZqBB-Hf4m4-b3rE9-dNV5LUPWaJ54GnsHZxxkNnz71LiK9UGY1mZTyrTOB1y9PW-6a-sExisnz/s2048/IMG_6849.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRGskxrwu-boOD0reASHToa_V21kcPlrYbgUnL5MOwN0_pBxikw42n0AmQYVSlZURthAZqBB-Hf4m4-b3rE9-dNV5LUPWaJ54GnsHZxxkNnz71LiK9UGY1mZTyrTOB1y9PW-6a-sExisnz/w640-h426/IMG_6849.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><h4 style="text-align: center;">po 3.<br />naucz</h4></div><div><br /></div><div>Zanim zaczniesz egzekwować jakieś zachowanie i wymagać od psa, że będzie tak postępował, upewnij się, że go tego nauczyłeś. I nie tylko tyle, że pies wie co znaczy komenda, ale też że przećwiczyłeś ją w jak największej możliwej ilości sytuacji, przy różnych rozproszeniach, w miejscu gdzie są zapachy, dźwięki, inne psy i ludzie, z psem pobudzonym i z psem spokojnym, z i bez widocznej nagrody, z i bez smakołyka w ręce czy saszetki na biodrach. Zanim przeanalizujesz, czy to wszystko zostało spełnione, nie idź dalej. A nawet jeśli pójdziesz, to nie bój się cofać do tego etapu nauki. </div></div><div><br /></div><div><br /></div><div><div><h4 style="text-align: center;">po 4.<br />dopiero teraz możesz wymagać</h4></div><div><br /></div><div>W końcu docieramy do tego, od czego ludzie próbują zaczynać. </div></div><div>Szczerze mówiąc, nawet będąc w tym punkcie nie jest to nam dane na zawsze. W wielu sytuacjach okazuje się, że cofanie się do punktów poprzednich jest niezbędne i nie ma w tym nic złego. </div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><br /><div><br /></div><div><br /></div><div style="text-align: center;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/DAlcGMnyWLI" title="YouTube video player" width="560"></iframe></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><br /></div>Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-76377608090293403012021-04-15T09:11:00.004+02:002021-04-15T09:11:32.490+02:00Dlaczego proste metody w treningu psów nie istnieją<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ2rsAzrr9CMoepeyaVzDy7oBRvNm_hKk71o8TWh4WrVR_faA8FFKOQob3o1heJxRRPmAOaMuMhWc2FzjpdUFer_3S0mEFKd5YSK64qvVA3-PkxrfGVDorLMLpFJEsTaY0ytQAyhho_W0v/s2048/IMG_6410.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ2rsAzrr9CMoepeyaVzDy7oBRvNm_hKk71o8TWh4WrVR_faA8FFKOQob3o1heJxRRPmAOaMuMhWc2FzjpdUFer_3S0mEFKd5YSK64qvVA3-PkxrfGVDorLMLpFJEsTaY0ytQAyhho_W0v/w640-h426/IMG_6410.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><br /><p>Jedno z najczęściej słyszanych przez trenerów pytań: <b>"Jak nauczyć psa, żeby...</b> (tu wstaw dowolne zachowanie)". Osobiście długo nie umiałam na nie dobrze odpowiadać. Ludzie oczekują jednozdaniowej odpowiedzi, a moja to był dłuższy monolog z wieloma podpunktami i wariantami (ale to... z jednej strony to... z drudiej to... zależy od... jeśli tamto to wtedy inaczej... można tak ale to nie będzie jedyna recepta... mamy zazwyczaj kilka filarów pracy nad tym..."). Teraz wypracowałam sobie odpowiedź, zaczynającą się zawsze od: "w szkoleniu psów nie ma prostych rozwiązań, chociaż wiem, że wszyscy byśmy się z takich cieszyli". </p><p>Temat który tutaj poruszam tyczy się uczenia psów takich rzeczy jak chodzenie na luźnej smyczy, nie niszczenie ogrodu, nie uciekanie z posesji, załatwianie potrzeb fizjologicznych na zewnątrz, ale też sztuczek czy elementów sportów. </p><span><a name='more'></a></span><p><br /></p><h4 style="text-align: left;">Psy różnią się między sobą</h4><p>Nie doszukałam się legitnego źródła, które by popierało moją tezę, ale postanowiłam ją tu śmiało postawić... pies domowy to najbardziej zróżnicowany genetycznie gatunek. Oczywiście my ludzie za to odpowiadamy, ale nie szkodzi, w końcu stworzyliśmy sobie zwierzęta które pomagały nam w różnych celach. <i>(jeśli znajdę jakąś dobrą pracę na ten temat to wrzucę) </i></p><p><i><br /></i></p><p><span style="font-size: medium;"><u>Ta różnorodność sprawia, że psy mają:</u></span></p><p>- <b>różny poziom popędów</b> (m.in. socjalnego, czyli chęci zadowolenia swojego opiekuna; łupowego, czyli gonienia uciekających się obiektów; pokarmowego, czyli jak bardzo pies jest 'żarty'; obronnego itd. itd....), co sprawia, że ich zachowaniami rządzą różne motywacje, a różne nagrody różnią się wartością (jeden pies da się pokroić za piłkę, inny no, sami wiecie, łaskawie może na nią spojrzy) </p><p>- <b>różny poziom energii w ogóle</b> </p><p>-<b> różną zdolność do znoszenia presji </b>(tzw. twardość psa, która z resztą też ma niesamowicie różne oblicza, bo pies może być twardy na bodźce zewnętrzne, a super miękki na przewodnika w bezpośredniej pracy z nim) </p><p>- pkt wyżej wiąże się też z <b>różną tendencją do lęków i różną reaktywnością na bodźce</b></p><p>- <b>różną inteligencję, różną szybkość wyciągania wniosków</b> i przez to różną szybkość uczenia się </p><p>- <b>różne doświadczenia</b> </p><p><br /></p><p><br /></p><h4 style="text-align: left;">Właściciele psów różnią się między sobą</h4><p>Myślę, że trochę za bardzo zapominamy o tym czynniku w szukaniu metod dla danego psa z danym problemem, lub do nauczenia jakiegoś konkretnego zachowania. Ludzie mają różny tryb życia, różną ilość wolnego czasu, który mogą przeznaczyć na trening. Do tego dochodzi różna koordynacja, refleks, umiejętność przetworzenia dużej ilości informacji w krótkim czasie. Różne oczekiwania co do psów. I mega ważne - różna ilość funduszy na szkolenie, czy możliwość pozwalania sobie na wolne od pracy, żeby zabrać psa na trening. </p><p>Przykładowo: wprowadzenie niektórym psom, kilku różnych sygnałów nagród na jednym treningu, może być super przyspieszające i ułatwiające pracę, ale równocześnie, może to być niesamowicie trudne dla właściciela, żeby zrozumieć po co. A jeśli zrozumie, to żeby za tydzień o tym pamiętał i to stosował. I tak, można powiedzieć, że trzeba dać mu narzędzia do tego, żeby się tego nauczył i zmotywować żeby to robił, ale nie zawsze warto. Czasem to będzie za duży koszt, za duże ryzyko, że wtedy taki właściciel odpuści w ogóle proces pracy z psem. Dlatego bardzo ważne jest, żeby metoda była dobrana nie tylko do psa, ale i do właściciela. To w ogóle może być temat do rozwinięcia w zupełnie oddzielnym materiale.</p><p><br /></p><p><br /></p><h4 style="text-align: left;">Środowiska życia psów różnią się </h4><p>Mieszkanie w bloku, a dom z podwórkiem. Głośne centrum miasta, a mała wioska. Rodzina z małymi dziećmi, a z samymi dorosłymi. Pies rodzinny, a pies samotnej osoby. Pies żyjący w stadzie kilku psów, a pies jedynak. </p><p>To wszystko wpływa na to, że psy są bardziej lub mniej bombardowane bodźcami, które mogą wpływać na pojawianie się problemów behawioralnych i opóźnić/utrudnić proces nauki. Niektóre metody są nie do wykonania w danych okolicznościach (np. miasto, gdzie pies agresywny do psów na każdym spacerze musi minąć wiele z nich i nie da się tego uniknąć).</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgktQYslS40goSrxhJevWGmHBOkiYISRucG3UGLFlpSdqqUb4ozAaEB1J889Xf7GpzsZq8QVMLE_bJDi8DanNaPjt8fmI_9R36dwh_uED59q1EdGBYXWrSOi_eXjZr1LHj_F4_Oirov2u-V/s2048/IMG_6371.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgktQYslS40goSrxhJevWGmHBOkiYISRucG3UGLFlpSdqqUb4ozAaEB1J889Xf7GpzsZq8QVMLE_bJDi8DanNaPjt8fmI_9R36dwh_uED59q1EdGBYXWrSOi_eXjZr1LHj_F4_Oirov2u-V/w640-h426/IMG_6371.jpeg" width="640" /></a></div><br /><p><br /></p><h4 style="text-align: left;">Niektóre problemy / zachowania są bardziej złożone niż myślicie</h4><p>Przykładem może być nauka przywołania.</p><p>Większość niezaawansowanych osób myśli, że trzeba nauczyć psa, co znaczy komenda "do mnie". W rzeczywistości:</p><p>- trzeba znaleźć odpowiednie dla psa nagrody, zbudować mu motywację na nie i sprawić, żeby był zaangażowany w trening, żeby chciał;</p><p>- trzeba nauczyć się nagradzać psa w odpowiednim momencie, wypracować sobie dobry timing, warto ustalić konkretny sygnał/sygnały nagrody oraz zwolnienia i nauczyć ich psa, trzeba panować nad swoją mową ciała i tonem głosu, aby wiedzieć jak psa zachęcać do podejścia do nas, gdy mu na tym nie zależy i mega ważne: jak go nie zniechęcać do tego;</p><p>- trzeba sprawić, żeby pies lubił przebywać blisko nas, żeby to się mu dobrze kojarzyło;</p><p>- wreszcie, trzeba nauczyć psa komendy na przywołanie;</p><p>- ale to nie koniec, bo trzeba jeszcze nauczyć psa rezygnować z atrakcji, bodźców które go pobudzają i <u>przerobić jak najwięcej takich sytuacji</u> (bawiące się psy, obszczekujące go psy, siki innego psa czy suki w cieczce, tropy zwierzyny, uciekająca zwierzyna, samochody, rowery, ludzie, ludzie niosący jedzenie, krzyczące dzieci, suchy chleb na trawniku, kość na trawniku, padlina na łąkach, krowi placek, dowolna inna kupa itd. itd.) i jeszcze, sprawić żeby chciał rezygnować, żeby wolał być przy nas, a nie tylko, żeby wiedział że musi, bo to nigdy nie da nam takiej skuteczności i wyrazu pracy; </p><p>- na tym praca się nie kończy, przywołanie jest łatwo popsuć, praktycznie całe życie z psem trzeba je wzmacniać.</p><p><br /></p><p><br /></p><h4 style="text-align: left;">Niektóre zachowania mają różne przyczyny, nawet jeśli skutek wygląda tak samo</h4><p>Różne przyczyny nie mogą być rozwiązywane w ten sam sposób, bo ta sama metoda może jednemu psu pomóc, innemu zaszkodzić. </p><p> </p><h2 style="text-align: left;"><u>Przykład 1. </u></h2><h2 style="text-align: left;"><br />Dwa psy podchodzą do obcych ludzi na spacerze i 'gliżdżą' się do nigdy. Jeden z nich robi to z ekscytacji i dlatego, że kocha ludzi i nie może się powstrzymać. Drugi boi się ludzi, ale reaguje w w ten sposób, żeby załagodzić sytuację, uniknąć zagrożenia, uważa za mniejsze zło podejście jako pierwszy i pokazanie człowiekowi że jest niegroźny, niż gdyby obcy człowiek nawiązał kontakt z nim jako pierwszy. </h2><p style="text-align: left;"><br /></p><h2 style="text-align: left;"><u>Przykład 2.</u></h2><h2 style="text-align: left;"><u><br /></u>Pies może nie łapać frisbee w locie bo: </h2><h2 style="text-align: left;"><br />- może za mało mu na tym zależy;<br />- może ma wrażliwy pysk a dysk jest dla niego za twardy/ za ciężki, może się boi że dysk go uderzy, może śliski dysk odbija mu się od zębów;<br />- może nie ma na tyle dobrej koordynacji, żeby tak szybko połączyć fakty i podejmować decyzje w którym momencie skoczyć / zostać na ziemi / nie otwierać pyska / otworzyć pysk;<br />- może rzuty są dla niego za trudne.</h2><p style="text-align: left;"><br /></p><h2 style="text-align: left;"><u>Przykład 3.</u></h2><h2 style="text-align: left;"><u><br /></u>Pies może nie umieć zrobić regulaminowych zmian pozycji na odległość (posłuszeństwo sportowe) bo:</h2><h2 style="text-align: left;"><br />- nie rozumie dobrze zadania, nie został go nauczony w dobry sposób;<br />- nie ma wystarczająco mocnych mięśni grzbietu;<br />- coś go boli gdy wykonuje taki ruch;<br />- jest zbyt podekscytowany, żeby robić taki ruch dokładnie;<br />- jest zbyt wyciszony i znudzony, żeby robić taki ruch szybko;<br />- nie potrafi wykonać komend z odległości, za bardzo przejmuje się tym, że jego człowiek jest za daleko, sytuacja sprawia, że troche się boi;<br />- ... lub bo nagroda została przy człowieku, a on chce ją jak najszybciej;<br />- stresują go rozproszenia dookoła, lub przewiduje, że za chwilę mogą się one pojawić;<br /> - kilka razy jak robił zostawanie, podbiegł do niego inny pies, teraz za bardzo się tego boi, żeby jeszcze słuchać na odległość komend;<br />- sygnały przewodnika nie są jednoznaczne. </h2><p style="text-align: left;"><br /></p><h2 style="text-align: left;"><u>Przykład 4. </u></h2><h2 style="text-align: left;"><u><br /></u>Trzy psy ciągną na smyczy na spacerach: <br /><br /></h2><h2 style="text-align: left;">Jeden robi to z ekscytacji otoczeniem i tym, że właśnie wyszedł z domu, nie panuje nad swoimi emocjami. <br /><br /></h2><h2 style="text-align: left;">Drugi głownie z nawyku, bo dotychczas kilka lat/miesięcy, takie zachowanie przynosiło korzyści - mógł szybciej dojść tam, gdzie chce. <br /><br /></h2><h2 style="text-align: left;">Trzeci robi to ze strachu, stresują go spotykani na spacerach ludzie, szczekające na posesjach psy lub przejeżdżające samochody. Jego ciągnięcie to rodzaj ucieczki. </h2><p style="text-align: left;"><br /></p><p style="text-align: left;"><br /></p><h4 style="text-align: left;">Różne obszary życia z psem wpływają na siebie</h4><p>Dlatego bardzo często, nie możemy się zajmować wybiórczo jednym problemem. Zaniedbanie innych obszarów może sprawić, że ten główny problem notorycznie będzie wracał. </p><p><br /></p><h2 style="text-align: left;">Przykład:</h2><h2 style="text-align: left;"><br />Główny problem do przepracowania to agresja do obcych psów. Trenerka sugeruje aby przyjrzeć się temu, jak pies chodzi na smyczy na spacerach, jak wychodzi na spacer, czy ciągnie na smyczy, jak zachowuje się w domu, jak zachowuje przy znajomych psach, czy potrafi w ogóle poczekać na to czego chce. Następnie mówi aby zacząć od treningów bez innych psów. Zbudować narzędzia do pracy, sygnały nagrody, motywację do bycia blisko właściciela i zaufanie do niego, poprawić przywołanie i nauczyć niezawodnego chodzenia przy nodze mimo rozproszeń, używając najpierw w tej roli jedzenia i zabawek itd. itd.<br /><br /></h2><h2 style="text-align: left;">Odpowiedź właściciela - ale to nie są moje problemy, mój pies rzuca się na psy, nie przeszkadza mi to, że szczeka w domu, kradnie jedzenie i ciągnie na smyczy, z tym sobie poradzę, najpierw rozwiążmy główny problem. <br /><br /></h2><h2 style="text-align: left;">Otóż... nie :). Jeśli zaniedbamy całą resztę, nie ma szans, że naprawimy skutecznie i trwale główny problem. Może się udać, ale może to trwać niepotrzebnie długo, być niekomfortowe i problem może po jakimś czasie wrócić.</h2><p style="text-align: left;"><br /></p><p style="text-align: left;"><br /></p><h4 style="text-align: left;">Pamiętajmy, że to tylko pies</h4><p>Należy mieć z tyłu głowy ten szacunek do psa jako zwierzaka i świadomość, że nie wszystkiego czego chcemy możemy psa nauczyć. A jeśli tak to nie wszystkiego warto, bo może będzie to trwało kilka lat lub będzie to nieetyczne, lub nietrwałe i ten problem będzie mógł łatwo wrócić. Jeśli chcemy zrobić z psa ogrodową ozdobę, czy zabawkę dla dziecka, to zastanówmy się, czy w ogóle pies to dobry pomysł dla nas. </p><p>A nawet jeśli znamy psy które zachowują się w sposób, który sobie wymarzyliśmy, to nie znaczy że damy radę nauczyć tego naszego (lub wracając - może to nie być to tego warte). </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5J-o80Q7GpZVDoJ5D6QFiqddJPd_jTnpOdNzetdQO7q1GJy0upVOM6aHVvE2AbnvR7R2woR3qS_UCPllsWtW2Cp81GxDZZsRDIchl6HpOl9OwPTR87yR57vdLMIO2XYjDz19BmZFTsU49/s1365/IMG_7283-4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="1365" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5J-o80Q7GpZVDoJ5D6QFiqddJPd_jTnpOdNzetdQO7q1GJy0upVOM6aHVvE2AbnvR7R2woR3qS_UCPllsWtW2Cp81GxDZZsRDIchl6HpOl9OwPTR87yR57vdLMIO2XYjDz19BmZFTsU49/w400-h400/IMG_7283-4.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: center;"><br /></p><div style="text-align: center;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/A6NuPjk0ihg" title="YouTube video player" width="560"></iframe></div>Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-5784552552576275482020-04-25T11:56:00.000+02:002020-04-25T11:56:05.134+02:00Fundamenty? Jakie fundamenty?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px;">Dlaczego, trenując z psem (nie ważne czy życiowo czy sportowo) powinieneś zwrócić uwagę na fundamenty pracy? </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px;">Jakie fundamenty pracy? </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px;">O co chodzi z tą komunikacją?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/Gm86WEFY4cI" width="560"></iframe></div>
</div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-90770404265811645812020-03-19T19:32:00.002+01:002020-03-19T19:32:27.412+01:00O szacunku psiarzy, do psiarzy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgox1YHXRrjyv5A8jNRTGPAYZO9gL5lAjUlV1_pRvRZto9a0ZRWV4Knd92y8jnQeV4Lhh3ABCr6wH8nnzjL3WNKhvyLWemXNbMrjBEP0xO0sD74f3dZZz2ElinmUQvFS6XYth0meqGuoRIk/s1600/54263974_2259526030929057_4123228862551162880_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgox1YHXRrjyv5A8jNRTGPAYZO9gL5lAjUlV1_pRvRZto9a0ZRWV4Knd92y8jnQeV4Lhh3ABCr6wH8nnzjL3WNKhvyLWemXNbMrjBEP0xO0sD74f3dZZz2ElinmUQvFS6XYth0meqGuoRIk/s640/54263974_2259526030929057_4123228862551162880_o.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<b>Robimy trening w mieście, w jednym z nielicznych miejsc, które się do tego nadaje. Nadaje technicznie, czyli jest równe, trawiaste, daleko od ulicy, trawa jest skoszona. Skoro nadaje się na trening frisbee czy obedience, to nadaje się też na puszczanie psów luzem.</b><br />
<div>
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div>
Podbiega labrador, właściciel gdzieś daleko na horyzoncie, nawet krzyczenie do tego właściciela nie miałoby sensu. Zagląda mi do torby i próbuje kraść zabawki. </div>
<div>
Innego dnia podbiega wielki czarny cośjakterier. Z wiszącą kolczatką na szyi (o.O). Zatrzymuje się kilka m przed nami. Ja próbuję go odstraszyć, żeby nie podszedł do psa klienta. Właścicielka kilkanaście m stąd i próbuje go odwołać, ale pies nie reaguje. Ja: "może Pani zabrać psa". Ona: "właśnie próbuje". Ja: "to może pani podejdzie po niego?". Do tej pory nie mogę zrozumieć, czy bała się własnego psa, czy chciała pokazać, że jej pies umie się odwołać i w końcu zareaguje. Czy coś jeszcze innego. Ten sam pies próbował podbiegać też wiele innych razów. </div>
<div>
Wielokrotnie też chwytałam psa za obrożę i odprowadzałam do właściciela. Przestały mnie nawet te sytuacje ruszać, bo więcej było treningów na których to się zdarzało, niż nie. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nie rozumiem braku odpowiedzialności ludzi. Próbuję zrozumieć niechęć do używania smyczy i to tłumaczę sobie lenistwem. </div>
<div>
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdo0aQ4hxTCVqNONt0Uz56vaiTdSiaoQ2dbC4SZdDNIl66_hMqibDG5RXU1N3Qn4PifqJK8caWNS9QSZ-ZvhHKPUy0icjJHB-CgeurZ2SJBUwFkmu4zG94y5dCsbVlTgE6biCYo03zYBsC/s1600/66637890_2335171123364547_8295647633356095488_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdo0aQ4hxTCVqNONt0Uz56vaiTdSiaoQ2dbC4SZdDNIl66_hMqibDG5RXU1N3Qn4PifqJK8caWNS9QSZ-ZvhHKPUy0icjJHB-CgeurZ2SJBUwFkmu4zG94y5dCsbVlTgE6biCYo03zYBsC/s640/66637890_2335171123364547_8295647633356095488_o.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wygląda na to, że po jakichś 2 latach trenowania w tym miejscu, w końcu z tego zrezygnuję, bo mówiąc bardzo lajtowo, to nie jest komfortowe. Właściciele spacerujący tam są skuteczni w przepędzaniu mnie. Jestem przekonana, że ci stali bywalcy mnie nienawidzą. Smutne, bo to przestrzeń publiczna i powinniśmy się szanować. Smutne, bo problemem osoby takiej jak ja, która tylko chce cywilizowanie poćwiczyć tam z psem będącym pod kontrolą, lub z klientem i jego psem który jest na lince, nie są "zwykli ludzie", którzy narzekają że psy srają, brudzą, coś tam. Tylko inni psiarze, którzy tam puszczają swoje psy bez kontroli, umawiają się razem żeby puścić więcej psów bez kontroli. To nie jest wybieg dla psów, to nie jest też w ogóle ogrodzony teren. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Osoba z którą trenuję regularnie, pewnego dnia opowiedziała mi, że spotkała na spacerze dziewczynę, która tam właśnie puszcza swojego psa i jej pies też do nas podbiegał. Nie mogła ona zrozumieć, co w tym złego i po co w ogóle tak jak my ćwiczyć. Czy nie lepiej po prostu codziennie puścić psa, żeby się wybiegał?<br />
<br /></div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYDB4l2iaegeW8YiJ6qfKP7HhqeCDazAvrya7QwDGUqAAvG65eyMFOLN0Rhxzh9ZI_ip0pCtIBVIceR9eZybVEGvIss-TyjI3uQkPQAsy-6feRKGO1oNfCUd-90cT5xr9ApjAjoBQnU3lr/s1600/batch_IMG_8800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYDB4l2iaegeW8YiJ6qfKP7HhqeCDazAvrya7QwDGUqAAvG65eyMFOLN0Rhxzh9ZI_ip0pCtIBVIceR9eZybVEGvIss-TyjI3uQkPQAsy-6feRKGO1oNfCUd-90cT5xr9ApjAjoBQnU3lr/s640/batch_IMG_8800.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br /></div>
<div>
Kiedy usłyszałam tą odpowiedź to po prostu zalała mnie fala bezradności. Jedyne co mi przyszło do głowy... To tak jak z ludźmi, którzy mają jakieś inne pasje. Grają na gitarze, w piłkę nożną, podnoszą żelastwo na siłowni... jeszcze inni, z tych samych powodów rzucają psom plastikowe dyski albo rozkładają pachołki i uczą psa do nich biegać. Bo mają takiego świra i mają do tego prawo. Bo to im sprawia radość, bo zaspokaja jakieś tam ich potrzeby samorozwoju. To nie jest konieczne do życia, a jednak my ludzie mamy prawo do takich czynności i jakoś nikt tego nie hejtuje, kiedy chodzi o sporty "ludzkie" czy o jakieś zajęcia związane z kulturą / sztuką. Pomijam też sprawy oczywiste dla osób zaangażowanych w szkolenie psów i totalnie niezrozumiałe dla "zwykłego człowieka" czy "psiarza-laika". Jak "męczenie zwierząt dla swoich potrzeb" i to, że nasze psy treningi uwielbiają. Oczywiście, że naturalne dla nich jest rozwiązywanie problemów, wyzwań, że rozrywka intelektualna wpływa na nie świetnie, a nie pozbawienie jej i ograniczenie ich życia do codziennych spacerów w te same miejsca i aportowania piłki, nie koniecznie.<br />
<br />
<br />
Dziś chciałabym tylko powiedzieć: ludzie, szanujmy się, jako ludzi. Uczysz się grać na pianinie, albo w piłkę ręczną: nie rozumiem co w tym fajnego, ale szanuję. Fajnie by było, jakby ta zasada zaczęła też dotyczyć osób, którzy trenują coś z psem. Myślę, że wymagać tego zrozumienia, od ludzi nie związanych ze zwierzętami, to by było dziś za dużo. Ale chciałabym móc wymagać chociaż od innych psiarzy.<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/aI0ICYbyEz0" width="560"></iframe>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-20667933277189195952020-03-12T14:51:00.001+01:002020-03-12T15:09:33.628+01:00Recenzja: karma od Benji's Planet<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKUO7JSccA_ZENWNZV-tYN3ddqbt5hWoSJJ3LqnWff_FdqhGeP-VIvBtTZp0_VAkzspfhRG1rAn9XMs3F4ATG4JPpt8ken5F0WsjU6KDV0EF0JIn5eFXGaqjY5jrm6Zn_7VXTSRe4KnXqS/s1600/IMG_8580.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKUO7JSccA_ZENWNZV-tYN3ddqbt5hWoSJJ3LqnWff_FdqhGeP-VIvBtTZp0_VAkzspfhRG1rAn9XMs3F4ATG4JPpt8ken5F0WsjU6KDV0EF0JIn5eFXGaqjY5jrm6Zn_7VXTSRe4KnXqS/s640/IMG_8580.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Od 4 tygodni testujemy nowe psie jedzonko, które otrzymaliśmy od firmy Benji's Planet. Marka nowa, bardzo ciekawie się zapowiadająca, więc tym bardziej chętnie podeszłam do testów.<br />
<a name='more'></a><br />
<h4 style="text-align: left;">
Zacznijmy od garści suchych faktów:</h4>
<br />
<br />
Karma przeznaczona dla psów w każdym wieku, występuje w dwóch opcjach smakowych: bazująca na kurczaku i bazująca na rybach. Bezzbożowa, jako wypełniacze występują w niej bataty, burak i strączki (PS. czytając skład - mogłabym sama chętnie zjeść coś o takich składnikach ;)). Testowaliśmy wersję z rybą, poniżej skład oraz zalecenia żywieniowe z opakowania (możecie powiększyć zdjęcie klikając w nie):<br />
<br />
<i>Skład: Łosoś 67% (świeżo przygotowany łosoś 48%, suszony łosoś 13% i świeżo przygotowany łosoś szkocki 6%), Bataty (8%), świeżo przygotowany pstrąg (6%), miąższ buraka, świeżo przygotowany plamiak (4%), soczewica, śledź suszony (2%), Tapioka (2%), Ciecierzyca, Minerały, Witaminy, Bulion z łososia, Jajko suszone, Oliwa z oliwek, Bulion z warzyw, Mannooligosacharydy (530 mg / kg), Fructooligosacharydy (530 mg / kg), Siemię lniane, Suszone, Dynia , Suszone jabłko, suszona marchewka, suszone wodorosty, suszony szpinak, suszona żurawina, glukozamina (180 mg / kg), metysulfonylometan (180 mg / kg), chondroityna (125 mg / kg), rumianek, korzeń łopianu, anyż i kozieradka, mięta , Nagietek, ekstrakt z pestek winogon, ekstrakt z zielonej herbaty, suszony mniszek lekarski, suszona borówka czarna, żeń-szeń, tymianek, majeranek, oregano, pietruszka, szałwia, Ekstrakt z Yucca Schindigera</i><br />
<i><br /></i>
<i>Składniki odżywcze - dodatki dietetyczne na kg:</i><br />
<i><br /></i>
<i>Witaminy: Witamina A (retinyl acetate) 25,730 IU, Witamina D3 (cholecalciferol) 1,730 IU, Witamina E (Alpha tocopherol acetate) 193 mg; Pierwiastki śladowe: Cynk (monohydrat siarczanu cynku i chelat cynku hydratu aminokwasów) 153 mg, żelazo (monohydrat siarczanu żelaza (II) i żelazo (II) chelat hydratu aminokwasów) 95 mg, mangan (monohydrat siarczanu manganu) 35 mg, jod (bezwodny jodan wapnia) 1 mg</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYlXLP5VRvGSJ6-4IsLOeyIdMLPHmmFfpo-a5EwhbMeanVHDQcx8irhmFEOy_s9jw_iVwTGPhAgw25SX4227Rg0qx3GStvjiXc9ZsgXzQlPNGtXhwIdCKP_xM5naNEr8C2wjSn-wkjCI2F/s1600/IMG_20200312_133124.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYlXLP5VRvGSJ6-4IsLOeyIdMLPHmmFfpo-a5EwhbMeanVHDQcx8irhmFEOy_s9jw_iVwTGPhAgw25SX4227Rg0qx3GStvjiXc9ZsgXzQlPNGtXhwIdCKP_xM5naNEr8C2wjSn-wkjCI2F/s320/IMG_20200312_133124.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Cenowo w sklepie producenta, wygląda to następująco:</b><br />
<br />
Salmon Creek:<br />
<br />
6 kg - 184.90 zł<br />
2 kg - 74.90 zł<br />
<br />
natomiast Chicken Field:<br />
<br />
6 kg - 174.90 zł<br />
2 kg - 64.90 zł<br />
<br />
<br />
Jest też możliwość zakupienia małych opakowań 200g na próbę, obydwa warianty w cenie 9,90 zł.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<h4 style="text-align: left;">
Opakowanie - rzecz najmniej istotna. Na pewno? </h4>
<div>
<br /></div>
<b>Producent deklaruje, że używają do pakowania karmy wyłącznie materiałów biodegradowalnych i kompostowalnych.</b> Karma jest pakowana w dwa worki papierowe (jeden włożony w drugi), wewnętrzny jest od środka pokryty cienką warstwą tworzywa, które wydaje się być plastikiem (oczywiście w celu, aby papier nie nasiąkał tłuszczem z karmy i nie dopuszczał powietrza do niej), ale producent twierdzi, że się łatwo rozkłada. Pomijając te kwestie, opakowania są bardzo estetyczne :).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5yS3MA7uwKdWnzxFMphnvN8l4GMOxResdAxIm463gdc0IX2Gi0cGjmLEGp4ZOA_F45D4YQKzV2qw1m5C2B5QJcGDAer9w_0QZJUS6V__vwJzk5fK42JMpRuqbHIZW9rRZG8qOdAY0jqMx/s1600/IMG_8589.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5yS3MA7uwKdWnzxFMphnvN8l4GMOxResdAxIm463gdc0IX2Gi0cGjmLEGp4ZOA_F45D4YQKzV2qw1m5C2B5QJcGDAer9w_0QZJUS6V__vwJzk5fK42JMpRuqbHIZW9rRZG8qOdAY0jqMx/s640/IMG_8589.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBXuBy43-kk1ijoGbu3gaAIDZj_46cFECzAqAOOm2ID482EZD9OaRBp0DvGR1NCx-4rkqX1SaaX1WcXbI2xWqNj6wUbM-YCJ-aBxLXJg7-SLrircL-luHVTCI8U3QGGY2wBNz5mriN3ua/s1600/IMG_8588.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBXuBy43-kk1ijoGbu3gaAIDZj_46cFECzAqAOOm2ID482EZD9OaRBp0DvGR1NCx-4rkqX1SaaX1WcXbI2xWqNj6wUbM-YCJ-aBxLXJg7-SLrircL-luHVTCI8U3QGGY2wBNz5mriN3ua/s640/IMG_8588.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Cała polityka firmy bardzo zgadza się z moimi poglądami. Przeczytajcie co Benji's pisze na swojej stronie:<br />
<br />
<br />
<br />
<h3 style="text-align: left;">
<i><b>"Od samego początku przyświeca nam misja: Twój pies – Nasza planeta – My wszyscy.</b></i><i><b><br /></b></i><i><b>Poszliśmy jednak o krok dalej i stworzyliśmy DOGMĘ, czyli wszystko to, co stoi za Benji’s Planet.</b></i><i><b><br /></b></i><i>1. Dbamy o zdrowie i szczęście zwierząt domowych poprzez dostarczanie najwyższej jakości, bezpiecznych i sprawdzonych przez weterynarzy, dietetyków zwierzęcych i ekspertów branżowych produktów.</i><i>2. Używamy jedynie naturalnych, etycznie pozyskiwanych składników, bez dodatku antybiotyków, konserwantów, barwników i sztucznych aromatów.</i><i>3. Ograniczamy i eliminujemy plastik oraz tworzywa sztuczne z naszych opakowań. Wykorzystujemy jedynie biodegradowalne i kompostowalne materiały.</i><i>4. Reinwestujemy zyski w działania społeczne zgodne z misją marki – nie ma konkurencji w działaniach na rzecz dobra planety!</i><i>5. Minimalizujemy negatywny wpływ na środowisko i wraz z dostawcami, partnerami i klientami pracujemy wspólnie nad stworzeniem lepszego jutra.</i><i>6. Jesteśmy transparentni we wszelkich działaniach, składzie karm i łańcuchu dostaw. Podstawą jest szczerość i otwartość komunikacji.</i><i>7. Ciągle szukamy udoskonaleń i nieustanne dążymy do poprawy jakości produktów i zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko naturalne. "</i></h3>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i><i><b>(źródło: benjisplanet.com)</b></i></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjryasIhMOvx5HIXs1BuBirmq1J_JllkN5j3pcEAfJgQ5AqwDdL4PtV3KTkME84Vq-SpvkvN7MeM3vNPamBp-xZ6vpT7EeFuC21MLI9w1-YCQjfEWiSnDZ5pLYKo5ut84emUen_KuoIF1tX/s1600/IMG_8590.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjryasIhMOvx5HIXs1BuBirmq1J_JllkN5j3pcEAfJgQ5AqwDdL4PtV3KTkME84Vq-SpvkvN7MeM3vNPamBp-xZ6vpT7EeFuC21MLI9w1-YCQjfEWiSnDZ5pLYKo5ut84emUen_KuoIF1tX/s640/IMG_8590.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<h4 style="text-align: left;">
Moje wrażenia</h4>
<br />
Wybrałam dla moich psów karmę z rybami w składzie, ze względu na to, że właśnie taką suchą karmę kupuję im na co dzień. Wspominałam o tym kilka postów temu, o tym jakie mam kryteria wyboru psiego żarcia. W skrócie - Everest na kurczaka reaguje nie najlepiej, a ja chcę ograniczać kupowanie produktów i surowców, których produkcja wiąże się z emisją dużej ilości gazów cieplarnianych. Sama nie jem mięsa i produktów mlecznych, w żywieniu psów, w ramach możliwości wymieniam wołowinę / jagnięcinę / wieprzowinę na rybki.<br />
Karma ma bardzo przyjazdy skład, a analiza składników odżywczych i kaloryczność wskazuje na to, że może być dobrym wyborem dla wielu psów intensywnie trenujących. Jedynie ta wysoka zawartość białka, może być niekoniecznie dobra dla części psów.<br />
<br />
Od firmy otrzymaliśmy do testów 12 kg karmy. 10 kg zjadł Everest, co wystarczyło mu na trochę ponad 4 tygodnie (minęły właśnie 4 tygodnie, ale mamy jeszcze około 1 kg do zjedzenia). 2 kg na próbę dostał Kermit.<br />
<br />
Odnośnie takich czysto wizualnych spostrzeżeń: Karma jest tłusta, co uważam za duży plus. Bardzo intensywnie pachnie (ale nie powiedziałabym, że jakoś nieprzyjemnie). Granulki mają idealną wielkość - płaskie, okrągłe lub lekko owalne, średnica monety 1 gr. Idealnie nadają się na nagrody podczas szkolenia.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWXOLomcbFVNjMVQbiJZTCvv65bzvqduSyofpwn4q8fmAc2En77A3I3Xv-BMtofaxWEO4GTXbfV8FqTM4wb8lySX5cCp4C_z46_JMlkr9D0n5TNzX0kVhIkZgeUuZvp3QfXq7ucheiFBIi/s1600/IMG_8592.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWXOLomcbFVNjMVQbiJZTCvv65bzvqduSyofpwn4q8fmAc2En77A3I3Xv-BMtofaxWEO4GTXbfV8FqTM4wb8lySX5cCp4C_z46_JMlkr9D0n5TNzX0kVhIkZgeUuZvp3QfXq7ucheiFBIi/s640/IMG_8592.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<h4 style="text-align: left;">
Co na to psy? ...i ich układy pokarmowe</h4>
<br />
Na ogół decyduję się na to, aby głównym testerem jedzenia był jeden z moich psów, aby mógł jeść daną karmę dłużej i efekty były jak najbardziej wiarygodne. Tym testerem został Everest, który: ma 3 lata, uwielbia jeść, po niektórych karmach miewa wzdęty brzuch i gazy (głównie kurczak), podstawą jego diety są ryby, ale dostaje też smakołyki (mokra karma, gotowane podroby, suszone gryzaki i czasem parówki, powiedziałabym, że to łącznie jakieś 10-15% jego diety).<br />
<br />
Jeśli chodzi o smak - Ever twierdzi że jest świetna ;) na początku też bardzo się na nią rzucał na treningach i spacerach, a w takich okolicznościach u nas suche chrupki to taka słabsza nagroda.<br />
<br />
Na początku na Benji's Planet, Ever robił luźne i 2x większe kupy, niż wcześniej. Trochę mnie to zmartwiło, bo mimo że zmieniam karmy często (co 12-30 kg) to nie mamy nigdy problemów. Jednak postanowiłam dać mu chwilę na przywyknięcie i fakt, że ustąpiło to po około 2-ch tygodniach. Po przemyśleniu, hipotetyczną przyczyną mogły być rośliny strączkowe w jej składzie (cieciorka, soczewica). Wcześniej karmiłam karmami, które poza mięsem ryb mają ziemniaki lub ryż.<br />
<br />
Ever jadł dziennie sporo więcej karmy, niż wynikałoby to z tabelki. Tak postępuję praktycznie z każdym jedzeniem, które on dostaje. Zachował swoją sylwetkę i ilość mięśni, czuł się świetnie jak zawsze.<br />
<br />
Kermit. Od jakiegoś czasu mam problem z doborem jedzenia dla niego. Zawsze podstawą jego żywienia były suche karmy, od kilku miesięcy zaczął zostawiać dużą część jedzenia w misce. Nie chudł jakoś bardzo, ale też nie jadł tak chętnie jak kiedyś (był zawsze bardzo żartym psem). Zmieniałam mu karmę teraz kilka razy, postanowiłam spróbować jaka będzie reakcja na Benji's. Przez pierwsze dwa dni jadł chętnie, ale przestał, tak jak poprzednie. Doszłam do wniosku, że może głównym powodem jest kiepski aktualny stan jego zębów i podjęłam decyzję o przestawieniu go tylko na karmę mokrą.<br />
<br />
<br />
<h4 style="text-align: left;">
Podsumowując</h4>
<br />
Pierwsze wrażenie Benji's Planet robi świetne. Bardzo wpasowuje się w moje poglądy dotyczące dbania o środowisko. Skład też jest bardzo przyjazny. Drugie wrażenie było gorsze (niefajna reakcja układu pokarmowego mojego cattla), ale finalnie się poprawiło :). W ogólnym spojrzeniu, oceniam karmę bardzo pozytywnie!<br />
<br />
<br />
Mieliście z nią styczność? Dajcie znać jak Wasze wrażenia!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAkqz8JVZXvAkjpIR2ea22nTi2EJBDe8BDp0h6Bqc929FuFXyNtm-Qh03IlBIB5OWotxfHwHa0p38wBTwCLJnrtWPyQNEGPLGMkJI_sQlBTPPtuJKdp6uPcjiL5ffzfWY2KXDqN2S0UZ80/s1600/IMG_8609.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAkqz8JVZXvAkjpIR2ea22nTi2EJBDe8BDp0h6Bqc929FuFXyNtm-Qh03IlBIB5OWotxfHwHa0p38wBTwCLJnrtWPyQNEGPLGMkJI_sQlBTPPtuJKdp6uPcjiL5ffzfWY2KXDqN2S0UZ80/s640/IMG_8609.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
karmę Benji's kupicie pod linkiem - <a href="https://benjisplanet.com/kategoria/karma-sucha">https://benjisplanet.com/kategoria/karma-sucha</a><br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-81558130688135916752019-12-31T09:49:00.001+01:002019-12-31T09:49:25.479+01:002020 - please, be good for us! <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQNNRJtk4O08fwUe73v2NadPTFappmqG5oRJvEgPqesLaaQTehvl8aD_unXBlQSkfstXZj-AwrbcpEf0a4uyKMeMCGkfsWNvcnNMc63GbAYh43lKPNFgeGaFJS75avkvJ5lXiEXS1aDVH-/s1600/batch_IMG_7074.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQNNRJtk4O08fwUe73v2NadPTFappmqG5oRJvEgPqesLaaQTehvl8aD_unXBlQSkfstXZj-AwrbcpEf0a4uyKMeMCGkfsWNvcnNMc63GbAYh43lKPNFgeGaFJS75avkvJ5lXiEXS1aDVH-/s640/batch_IMG_7074.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pierwszy raz nie chce mi się robić podsumowania mijającego roku. Zawsze to bardzo lubiłam.<br />Ale to dobrze, może klucz jest w tym żeby się nie oglądać w tył :).<br /><br /><b>w 2020...<br />Osiągajcie swoje cele, jakiekolwiek macie.<br />Zarabiajcie dużo pieniędzy.<br />Uczcie się!<br />Zwiększajcie zasięgi na Instagramie.<br />Jeździjcie na zawody,<br />...lub nie, nie musicie. </b><br /><br /><span style="font-size: large;">Niech to będzie dla nas dobry rok!</span></div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI4HLLVOuXMQx4LKtMlYrLk9ixJqwZXZBELipfYW_t82bDoUq521E9OJ9vTTLB0Br62WxaBm9OzMLhvZm4s9S4_zvIu6MK-Osm0juV6MsUYboGoqmWeylaDl88BtwH1Lp_HWxyjhQUQZbA/s1600/batch_IMG_7051.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI4HLLVOuXMQx4LKtMlYrLk9ixJqwZXZBELipfYW_t82bDoUq521E9OJ9vTTLB0Br62WxaBm9OzMLhvZm4s9S4_zvIu6MK-Osm0juV6MsUYboGoqmWeylaDl88BtwH1Lp_HWxyjhQUQZbA/s640/batch_IMG_7051.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4CQLaLdG5-wgyY-pHWCkL5dsX0EWWDwNZMsGpDjZ2HK3RAy0TpC6hOVTnMrk_TVAJrN4htPrNvIfnie8073bpP2qMUGDkDBkM9ka5U0iO0wpzGawibtt2xhKYeKXyJpDsWB_yiIOlLGLv/s1600/batch_IMG_7072.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4CQLaLdG5-wgyY-pHWCkL5dsX0EWWDwNZMsGpDjZ2HK3RAy0TpC6hOVTnMrk_TVAJrN4htPrNvIfnie8073bpP2qMUGDkDBkM9ka5U0iO0wpzGawibtt2xhKYeKXyJpDsWB_yiIOlLGLv/s640/batch_IMG_7072.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXFFcGbCIKvQoMMN9HFn0Ux1uvKJN6xRcmlS9hz29_-HwjjGAwKQjBqJPWqJLt0c7Uk3s9km_uKPXS5bZGF0STHzF7DMfjzRNBTj20Ht5nNCHl8oGd3QoalDzpQxs-diNc7-Y-qoSn0ZFo/s1600/batch_IMG_7071.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXFFcGbCIKvQoMMN9HFn0Ux1uvKJN6xRcmlS9hz29_-HwjjGAwKQjBqJPWqJLt0c7Uk3s9km_uKPXS5bZGF0STHzF7DMfjzRNBTj20Ht5nNCHl8oGd3QoalDzpQxs-diNc7-Y-qoSn0ZFo/s640/batch_IMG_7071.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-52624482108913280152019-08-28T11:41:00.002+02:002019-08-28T11:41:09.802+02:00Droga celem samym w sobie? <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG15uNSSStdEr4qg8We0MgHcQY5G4LgW0epyo_Pk5oMMwAII1CNNRJgZOHDdMErZv75pQpeOHbmBHtySKtRkZHoXvZp69QyhR_ZTt37YIOoDM2rmtrcb8ETSLK3m9Bzl3t37cuuRx66uIk/s1600/IMG_20190814_114939.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG15uNSSStdEr4qg8We0MgHcQY5G4LgW0epyo_Pk5oMMwAII1CNNRJgZOHDdMErZv75pQpeOHbmBHtySKtRkZHoXvZp69QyhR_ZTt37YIOoDM2rmtrcb8ETSLK3m9Bzl3t37cuuRx66uIk/s640/IMG_20190814_114939.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<b><span style="font-size: large;">Nigdy nie będziesz idealna / idealny. Twoje życie też nigdy nie będzie perfekcyjne. Cały czas za czymś gonimy, stawiamy sobie cele, założenia, próbujemy się motywować do ich spełniania. Myślimy że jak zdobędziemy to co sobie zakładamy to już wszystko będzie pięknie... Na prawdę? </span></b><br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<br />
Spełniłam większość swoich małych-dużych marzeń. Mam trzy wspaniałe psy, w tym mojego wybranego do sportu cattla, startuję w zawodach dogfrisbee, zdałam prawo jazdy, kupiłam samochód i to terenowy, w wieku 19 lat założyłam działalność, mając 20 pracuję sama na własny rachunek, robiąc po mojemu to co kocham, schudłam, mam własny plac treningowy, prowadzę treningi, zarażam kolejnych ludzi pasją do sportów kynologicznych, otaczam się wspaniałymi, wartościowymi przyjaciółmi. Można powiedzieć, że jestem teraz w miejscu, o którym śniłam kilka lat temu. Nie jestem szczęśliwa.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF5swYkU3XZ7Riip64cWE2yIuPXwUz1Ks8vDYHmLuT5LNw2LKGF4JUACx3TnSQ9jgGMSrQIbCjgS0021GrkEdGf6jQlbestl6afK8YE3p9QQ8yYN0VNlrkQ30ZAFIRI0Pn0hWjX_H5Pqgp/s1600/IMG_5131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF5swYkU3XZ7Riip64cWE2yIuPXwUz1Ks8vDYHmLuT5LNw2LKGF4JUACx3TnSQ9jgGMSrQIbCjgS0021GrkEdGf6jQlbestl6afK8YE3p9QQ8yYN0VNlrkQ30ZAFIRI0Pn0hWjX_H5Pqgp/s640/IMG_5131.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Wysoce prawdopodobne, że masz podobnie :D. Myślisz że zaczniesz być szczęśliwy jak skończysz szkołę, jak osiągniesz założone wyniki w sporcie (może nie psim? może sam trenujesz? może chcesz poprawić swoją sylwetkę?), jak kupisz wymarzonego psa, jak się wyprowadzisz...<br /><br />Myślisz że teraz jesteś w takim stanie zawieszenia, przeczekania, a za kilka miesięcy / lat już zacznie się twoje udane życie. Niestety, wysoce prawdopodobne, że wtedy zaczniesz zauważać kolejne wady, rzeczy do przepracowania, stwierdzisz że to co osiągnąłeś to za mało, albo, że to wcale się już nie cieszy tak, jak myślałeś że będzie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dotarło do mnie, że chyba zaczynam rozumieć co w takim razie jest receptą. Świadomość bycia na dobrej drodze, dostrzeganie pozytywów w swoim położeniu tu i teraz, w swoich działaniach do osiągnięcia tego czego pragniemy, w posuwaniu się naprzód. Starajmy się zawsze to robić, chociaż pewnie nigdy nie dojdziemy do ostatecznego celu. Nie mamy pojęcia nawet czy tego dożyjemy, ani jaki to cel. Więc niech droga będzie celem samym w sobie. Marzenia i plany są super, trzeba je mieć, ale osiąganie ich i czerpanie z tego, jest dużo dużo trudniejsze niż myślimy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><span style="font-size: large;">Ostatnio na miejsce poczucia winy i bezsensu, włączyło mi się trochę poczucie osiąganego sukcesu. Nie osiągniętego, bo pewnie nigdy tego nie zrobię, zawsze będę go zwiększać i odsuwać. Ale jestem na drodze, na której chcę być. </span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Strasznie trudne to, ale próbujmy :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1q_Bh5BTaeJmsVbE3muWZOW-Qru0Mj2fQ5fZMd0chE8jbmVVy8OdSzpN8bHiCQUBNQkiUqWVNZWuovdbzOggo2h5QImnNAQt7hT3l68Ev8Q1vDVYXg8u5YxVYfeiDw28vWSOqpNj2fUl0/s1600/IMG_9824.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1q_Bh5BTaeJmsVbE3muWZOW-Qru0Mj2fQ5fZMd0chE8jbmVVy8OdSzpN8bHiCQUBNQkiUqWVNZWuovdbzOggo2h5QImnNAQt7hT3l68Ev8Q1vDVYXg8u5YxVYfeiDw28vWSOqpNj2fUl0/s640/IMG_9824.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-43460707027729293192019-06-08T11:30:00.001+02:002019-06-08T13:47:51.639+02:00Trening uzupełniający <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih1dI1H8Me0tLP-iZWy5Vwa_wJXusU7-MCFgdJqqybqBNbs8FJgyPrkGLh2k64GzTgJqvrEEoXcn-LjIKWuZr-QIid3YZQ0E3lpdE3OJliuVh1aDNvMjDqKTaO6FIfYmrmvjKdqp5jEqSH/s1600/P6043321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih1dI1H8Me0tLP-iZWy5Vwa_wJXusU7-MCFgdJqqybqBNbs8FJgyPrkGLh2k64GzTgJqvrEEoXcn-LjIKWuZr-QIid3YZQ0E3lpdE3OJliuVh1aDNvMjDqKTaO6FIfYmrmvjKdqp5jEqSH/s640/P6043321.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Przeraża mnie to jak kiedyś zaniedbywało się trening uzupełniający u naszych psów i przeraża mnie to jak ja to robiłam jeszcze niedawno. Rozmawiałam o tym z wieloletnimi zawodnikami (głównie obedience) i w wielu przypadkach, u psów trenujących od lat, to się kończy na tyle dużymi asymetriami w umięśnieniu, napięciach i w ogóle budowie ciała, że nie da się tego wyrównać w późniejszym wieku...</b></span></div>
<br />
Świadomość jednak stopniowo rośnie i to jest super . Kiedyś nie rozgrzewało się psów, nie rozciągało (o tym nadal wiele osób zapomina). Teraz powoli normalnym się robi kontrolowanie stanu psów u fizjoterapeutów, dodatkowa praca nad ich mięśniami, nad wydolnością. <br />
<a name='more'></a><br />
Pamiętam jak 3 lata temu, kiedy <b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Sonia miała poważne problemy z kręgosłupem szyjnym</span>,</b> a ja w głowie tysiące myśli i zmartwień, zapytałam w facebookowej grupie o to, czy ktoś robi coś żeby wyrównać obciążenia w treningu obedience i jeśli tak to jakie są propozycje ćwiczeń. Bo przecież nasze psy spędzają tyle czasu z głową wyciągniętą na prawą stronę. Ludzie w komentarzach się dziwili dlaczego w ogóle poruszam ten temat. Przecież ile my z tymi psami robimy tego obi? Dużo! Na prawdę dużo. Tym bardziej że te komentarze pisali intensywnie trenujący, będący wysoko zawodnicy. Powiedzmy, że pies takiej osoby robi jakieś 4 treningi techniczne w tygodniu, na których dużo czasu znajduje się przy lewej nodze przewodnika. Sami spróbujcie to sobie przeliczyć w głowie...<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXbbdtwcpQpwMUxH1DmnONRzUvqZNKkwCvk83p4KSzA5uu1pj-3qBQx0Oc0w0hVHtvMuzAutizVC-jaUKwiXbYeNMVskzoE_15FNzhtrN6qs5UnXeN1fGxpDzvKKXBrk7q3fbNGfabSlF9/s1600/P6043241.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXbbdtwcpQpwMUxH1DmnONRzUvqZNKkwCvk83p4KSzA5uu1pj-3qBQx0Oc0w0hVHtvMuzAutizVC-jaUKwiXbYeNMVskzoE_15FNzhtrN6qs5UnXeN1fGxpDzvKKXBrk7q3fbNGfabSlF9/s640/P6043241.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Druga sprawa, która popchnęła mnie do tak intensywnego zainteresowania się treningiem uzupełniającym. Od 7 lat ciągnie mnie do dogfrisbee, <b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">od 7 lat spędzam sporo czasu rzucając dyskami</span></b>. Przez ZNACZNĄ większość używam tylko prawej ręki. W tamtym roku po zawodach z konkurencjami dystansowymi wracałam, ledwo wrzucając biegi w samochodzie prawą ręką, a dzień po miałam niesamowite zakwasy w prawym udzie. W tym roku męczę się trochę z napięciami w mięśniach, bolącymi plecami i przeskakującą łopatką :). Po namowach (gdzie tam namowach, zostałam zmuszona) bliskiej osoby, <b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">wylądowałam na masażach u fizjoterapeuty</span></b>. Przemyślałam sobie to i myślę że bardzo duży udział w tych moich problemach ma frisbee, a raczej trenowanie tego frisbee bez mądrej, bezpiecznej otoczki. Obecnie staram się<b> <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">rzucać minimum tyle samo lewą ręką</span></b> i często wspominam o tym prowadząc treningi. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilJouqHXaVHyvFfzZ3YAAScGQ9EnVB6u2xbPCoBl53CqPQBwOr-_whF-HwNWEQUdd6np7zCVZfNo3s0YYJTPPoAtHcdm2gF74ugagM4tijKi6gBdoGpMVK5p6IXOTxjYotALWTgrHfkcAB/s1600/P6043315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilJouqHXaVHyvFfzZ3YAAScGQ9EnVB6u2xbPCoBl53CqPQBwOr-_whF-HwNWEQUdd6np7zCVZfNo3s0YYJTPPoAtHcdm2gF74ugagM4tijKi6gBdoGpMVK5p6IXOTxjYotALWTgrHfkcAB/s640/P6043315.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Obedience i dogfrisbee to dyscypliny, które niesamowicie mocno obciążają jedną stronę ciała. Pomyślmy co robią nasze psy trenujące te sporty...<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">- chodzą przy lewej nodze </span><br />
<i>(ciężar ciała na lewej stronie ciała, szyja wyciągnięta w prawo)</i><br />
<span style="font-size: x-large;">- dostawiają się do lewej nogi</span><br />
<i>(półobrót w lewo)</i><br />
<span style="font-size: x-large;">- obiegają pachołki zazwyczaj w tą samą stronę</span><br />
<span style="font-size: x-large;">- obiegają nas przed rzutem od prawej do lewej strony</span><br />
<span style="font-size: x-large;">- śledzą dyski wybiegając z lewej strony </span><br />
<i>(szybki bieg z szyją wyciągniętą znów w prawo)</i><br />
<span style="font-size: x-large;">- łapią dyski najczęściej z prawym spinem (backhand, floater)</span><br />
<span style="font-size: x-large;">- robią flipy najczęściej w jedną stronę</span><br />
<br />
Poza obciążaniem ukierunkowanym na jedną stronę, skręcaniem się w jedną stronę, dochodzą jeszcze takie sprawy jak to, że wielu psom rozbudowują się np. mocno mięśnie z tyłu tylnych łap (przyspieszanie, skoki), a dużo za mało te z przodu.<br />
<br />
Teraz pomyślmy ile robimy treningów technicznych w tygodniu. A co poza tym? Wiadomo - ogólnorozwojowy, swobodne bieganie, pływanie itd. Ale to dalej są treningi obciążające dwie strony ciała, a nie wyrównujące obciążenia...<br />
<br />
Po konsultacji z fizjoterapeutką (<a href="https://liviennify.wixsite.com/keepwalking">polecam Amelię!</a> i przypominam że w lipcu przyjeżdża znów do Prospectu), obmacaniu cattle doga, obgadaniu planu działania, dokonałam konkretnych zmian w układaniu moich treningów z tym psem.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_EpdrKbnlpqm9-2idgeEXSw13NQznBGw60wIm1ggRtXvlgrv2u7y7ajEMdDSaA7SuN9D5NsHtRuYcGL2t90Cq9wt92_Ti7i7H0XtyQQ0rBQwK-V6_uD4RjJMMcXQBF5V0BfCp-8RuKj1V/s1600/IMG_20190608_111119.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_EpdrKbnlpqm9-2idgeEXSw13NQznBGw60wIm1ggRtXvlgrv2u7y7ajEMdDSaA7SuN9D5NsHtRuYcGL2t90Cq9wt92_Ti7i7H0XtyQQ0rBQwK-V6_uD4RjJMMcXQBF5V0BfCp-8RuKj1V/s640/IMG_20190608_111119.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Staram się obecnie żeby jego trening uzupełniający miał stałe miejsce w naszym tygodniu i żeby go było minimum tyle co treningów obedience.<br />
<br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b>Jakie ćwiczenia robię?</b></span><br />
<br />
<i> stricte wyrównywanie stron:</i>- chodzenie przy prawej nodze<br />
- obroty na misce (tak jak nauka dostawiania do nogi) w stronę przeciwną niż dostawianie<br />
- szybkie skłony do lewego i prawego boku, więcej powtórzeń do lewego<br />
- obieganie tyczek od prawej do lewej<br />
<br />
<i> dodatkowo:</i><br />
- ukłon > waruj > ukłon > stój<br />
- cavaletti<br />
- rozciąganie boków<br />
- przybijanie piątek wysoko, jedną i drugą łapką<br />
- suseł z łapkami trzymanymi nisko<br />
- a kuku<br />
<br />
Na jeden trening wybieram 3 - 4 ćwiczenia i robię je w dwóch seriach. Tutaj nie skupiam się na tym żeby pies je robił perfekcyjne, z wysoką motywacją, na same komendy itd. Chodzi o same ruchy, o pracę mięśni, więc mogę do wszystkie naprowadzać smakołykami.<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>Pamiętajcie żeby troszczyć się o dobrostan naszych psów. Są od nas w pełni zależne, tyle dla nas robią, dzięki nim realizujemy nasze prywatne ambicje. Jesteśmy im dużo winni. </b></span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij5mjvPIay_h0TVp-f3eYDNT_CL2j0Dlfg9Rsg5JZ5wwUbXdmHgVzPAuqB54Al7xC_GIsNMIziob3yOSGcqgk47f3tQaJNRpNQszMxeAKHiYqyhyphenhyphenaR5Nt9BHkwCXTEqaRK5iFHy1TTylAf/s1600/P6043346.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij5mjvPIay_h0TVp-f3eYDNT_CL2j0Dlfg9Rsg5JZ5wwUbXdmHgVzPAuqB54Al7xC_GIsNMIziob3yOSGcqgk47f3tQaJNRpNQszMxeAKHiYqyhyphenhyphenaR5Nt9BHkwCXTEqaRK5iFHy1TTylAf/s640/P6043346.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-60154606329254983132019-01-09T14:32:00.002+01:002019-01-09T19:08:58.264+01:00Aport zabawki<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp-nUcyVznw1zteiHyXcwb5nUeAxm-SnBMGdQRXxjFkZYaxbdNibp6widFn_aDZJknGjBpVRYRFByR3y3OmmdMT6DsUDOriI9GwhBCyiXIuEL8xfc0JVGgOvnbtNyh1yZhPzvBxX8lM5zy/s1600/IMG_3677.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp-nUcyVznw1zteiHyXcwb5nUeAxm-SnBMGdQRXxjFkZYaxbdNibp6widFn_aDZJknGjBpVRYRFByR3y3OmmdMT6DsUDOriI9GwhBCyiXIuEL8xfc0JVGgOvnbtNyh1yZhPzvBxX8lM5zy/s640/IMG_3677.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Pies zwiewa z szarpakiem po wygraniu go, kładzie się i gryzie fajną piłkę, po złapaniu dysku leeeeci zrobić z nim wielką rundkę dookoła boiska... Skąd ja to znam :). A gdyby tak pies od razu zawracał po złapaniu frisbee, wracał z dyskiem szybciej niż biegł do niego... gdyby tak po nagrodzeniu go piłką wciskał ją od razu w naszą rękę... cudowna wizja prawda? - Jak najbardziej realna!</b><br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Przerabiałam aport z każdym moim psem. Najłatwiej mi poszło z Kermitem. Z Sonią chyba wszystkie możliwe błędy i przerobiłam tyle metod, że droga była na prawdę długa. Z Everem na początku wydawało się że będzie banał - "o mój boże, mój 4-miesięczny szczeniak leci do mnie z każdym szarpakiem się przytulać, jaki ma cudowny naturalny aport i socjal!". Taaa... do czasu. Mój półroczny szczeniak kładł się żeby wymemłać szarpaka, a jak pierwszy raz rzuciłam mu backhanda to pobieeeegł z dyskiem, zrobić kilka kółek. Dzisiaj jest... w miarę. Na frisbee każdy dysk wracał do mojej ręki, rundy tossa szły płynnie i nie musiałam się martwić o to że będę walczyć z psem o powrót frisbiacza. Z innymi zabawkami zdarza mu się pobiec się nimi nacieszyć, jeśli ja się rozproszę i nie przypilnuję żeby reagować zanim mu przyjdzie coś takiego do głowy. Ale po wygrania szarpaka skacze z nim po mnie wciskając mi w rękę.<br />
Jeszcze Jadzia, najbardziej zafiksowany na piłkę pies jakiego znam. Gdzie tam, ona nie przynosi, a zabrać jej można tylko na wymianę. To by było do zrobienia, ale ja z nią ostatnio za rzadko się bawię, a jej właściciel radzi sobie tylko w części rzucania ;).<br />
<br />
Na naukę aportu jest wiele metod, i nie można mówić o tym żeby któraś z nich była jedyną słuszną. Różni przewodnicy mają różne preferencje, a i różne psy uczą się szybciej czy wolniej różnymi metodami. Napiszę kilka słów o mojej ulubionej. Wolę ją ze względu na to, że uczymy psa od zera tego konkretnego zachowania, bardzo dokładnie mu tłumacząc, że tak, przynoszenie nam zabawki się opłaca i nie, nie straci jej. Chodzi o to żeby pies tutaj był pewny siebie, nie czuł się zagrożony że straci zabawkę, i bardzo chętnie przebywał z nią blisko przewodnika. Wymarzonym efektem jest sytuacja w której nie my prosimy psa o podejście z zabawką, ale pies prosi nas żebyśmy wzięli zabawkę od niego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZrVLlLiqYd4M0CJD3NCLbq9ou8qwZhdSEVPeToRe8kCjBA_F5B7MSwe1afs7mFf3AoQrYIEMUrCUSxcxJNr80WwyZ7Xmkh2aHXph_liVt-b1fxNiFCDnR0cBuCGp3JKWi_HA8_jcrm8cj/s1600/IMG_1847.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZrVLlLiqYd4M0CJD3NCLbq9ou8qwZhdSEVPeToRe8kCjBA_F5B7MSwe1afs7mFf3AoQrYIEMUrCUSxcxJNr80WwyZ7Xmkh2aHXph_liVt-b1fxNiFCDnR0cBuCGp3JKWi_HA8_jcrm8cj/s640/IMG_1847.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Naukę zaczynamy od końca! Czyli od podawania zabawki. Nie od rzucania jej! Dzięki temu, kiedy już ją psu rzucimy będzie on wiedział co ma zrobić dalej. Większość laików najpierw rzuca Fafikom piłeczki, a potem się frustruje że ich pieskie nie mają zaprogramowanego w głowie przynoszenia, a ten pies zwyczajnie nie wie co ma dalej zrobić, bo nikt mu tego nie wytłumaczył (są psy które mają wrodzony aport, zazdroszczę ich właścicielom).<br />
<br />
Ludzie mający styczność z jakąś sportową kynologiczną dyscypliną, wiedzą że większość złożonych zachowań uczy się od końca. Np. zatrzymywanych stref w agility, od pozycji na strefie, chodzenia przy nodze w obi od pozycji przy nodze i zwrotów. A aport zabawki w pierwszym odruchu zaczynaja od... rzucenia psu zabawki. A w lepszym scenariuszu...<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">1)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
zaczynamy od przeciągania szarpakiem. Szarpiemy się - pies wygrywa. Wtedy namawiamy go żeby podszedł z zabawką do nas, wołamy, możemy mu trochę uciekać. Jak podejdzie to chwalimy, cieszymy się, nie musimy od razu łapać za zabawkę którą trzyma w pysku, możemy wcześniej go dotknąć, pogłaskać, dotknąć zabawki ale nie zabrać. Jak pies chętnie jest blisko nas z zabawką, to łapiemy za nią, szarpiemy się i znowu pies wygrywa. Pies zawsze wygrywa. Nie rzucamy zabawki psu, dopóki nie przepracujemy tego podawania.<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-size: large;">Jeśli pies notorycznie ucieka z zabawką można przypiąć go na linkę. I jeśli nie uda nam się przełamać go do podejścia do nas z jego zdobyczą, na początkowym etapie samo to, że pies pozwoli podejść nam i nie ucieknie, to już jest dużo i trzeba to nagradzać.</span></i></blockquote>
<br />
Żeby nauczyć psa podawania nam zabawki prosto do ręki, przydatne bywa wykorzystanie targetu dłoni nosem. Pies musi go bardzo dobrze znać jako oddzielną komendę. Wtedy próbujemy namówić go do zrobienia tego z zabawką w pysku. U Soni nie wierzyłam że może to zadziałać, bo ona miała ogromne problemy z robieniem kilku rzeczy na raz (dotknąć nie wypluwając). Ale Everowi super to pomogło.<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>U niektórych psów ten początkowy etap trwa na prawdę długo. Czasem trzeba się do niego cofnąć nawet jeśli masz zaawansowanego psa.</i></span></blockquote>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixJT0sg1EB8qo5nH2N_Rh7EWPgfh3uo1fTOe-431ifHEVbLy5bSz9TZPBZWbdpDAP4dhw1uiZjj7B36WGIeEEPTt8XYlLImOM4EAADdzdVmuw36KUCwvxCE4TQ4u1-2D2uEtMp-toW_1BT/s1600/IMG_1898.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixJT0sg1EB8qo5nH2N_Rh7EWPgfh3uo1fTOe-431ifHEVbLy5bSz9TZPBZWbdpDAP4dhw1uiZjj7B36WGIeEEPTt8XYlLImOM4EAADdzdVmuw36KUCwvxCE4TQ4u1-2D2uEtMp-toW_1BT/s640/IMG_1898.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">2)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Niezależnie od nauki aportu uczymy puszczania na komendę. Ja to robię na smaczki, tylko warunkiem tu jest żeby pies płynnie przechodził między zabawką a jedzeniem i nie faworyzował jednego ani drugiego. Kiedy pies mocno trzyma szarpak, zatrzymuję się, podsuwam mu pod nos smaka, daję komendę PLUJ (tylko raz, nie powtarzam, czekam, pies ma się uczyć puszczać na pierwszą, spokojnie wypowiedzianą komendę), jak puści chwalę, pozwalam mu zjeść smaka i od razu daję znowu komendę na chwycenie zabawki CATCH.<br />
<br />
U niektórych psów nie trzeba mieszać w to jedzenia. Na niektóre działa zasada że "martwa" zabawka (taka która już nie rusza się) przestaje być ciekawa i nie warto o nią walczyć. Czasem wystarczy tylko podczas szarpania zatrzymać się, dać komendę, poczekać aż pies puści i wtedy od razu w nagrodę pozwolić mu złapać i bawić się dalej.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">3)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Jeśli mamy już to, że pies już za każdym razem chętnie podchodzi do nas z zabawką którą wygrał, możemy zacząć mu powoli rzucać. Na niewielkie odległości. Najbardziej lubię zaczynać od przytrzymania psa za obrożę, wyrzucenia zabawki i wysyłania do niej, czasem połączonego ze ściganiem. I jak pies podejmie zabawkę uciekamy mu w drugą stronę i wołamy. Od razu kiedy pies podniesie głowę, ma zobaczyć nas odwróconych u uciekających w przeciwną stronę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmnRmrNJen3O7oysiEPlhE1i3mAAD7R6VToujB3y1ZvHxMnVjA47uzx88P_R_kStJemBLlf7syTnMXgTqWuDrGqcH0WljtrXVyuSCfXg5-elplZdY6MiMaSUsHsoIIKBKxC1LJEI3UOidS/s1600/IMG_3719.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmnRmrNJen3O7oysiEPlhE1i3mAAD7R6VToujB3y1ZvHxMnVjA47uzx88P_R_kStJemBLlf7syTnMXgTqWuDrGqcH0WljtrXVyuSCfXg5-elplZdY6MiMaSUsHsoIIKBKxC1LJEI3UOidS/s640/IMG_3719.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Pamiętaj że aport nie jest po prostu kolejną komendą, że praca nad nim to proces. Tutaj chodzi o zbudowanie u swojego psa zaufania. O pokazanie mu, że sama zabawka jako przedmiot nie jest wartościowa, a na prawdę wartościowa jest zabawa z nami, jako aktywność.</span></b><br />
<br />
Rozważałam nagranie do tego postu filmiku, w końcu zdecydowałam się puścić sam opis. Ale jak jest taka potrzeba żebym to pokazała na filmie to dajcie znać!<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-38452501550197867662018-12-25T10:05:00.001+01:002018-12-25T10:06:00.813+01:00Dwa<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/55r4awiUt1U" width="560"></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Gnojek skończył 2 lata. </div>
<div style="text-align: center;">
Serio już, i serio dopiero tylko tyle. Bo ja już nie pamiętam jak było bez niego. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Najlepszy pies na jakiego mogłam trafić w tym momencie, i pies którego na prawdę potrzebuję. Perfekcyjny, ze wszystkimi swoimi wadami. Bo gdyby nie one to rozleniwiłabym się jeszcze bardziej. Codziennie daje mi szansę spełniać moje marzenia, które tyle czekały na swoją kolej, ale codziennie stawia też przede mną nowe wyzwania nie pozwalając mi pójść na łatwiznę. A ja przecież jestem takim świrem, że nie mogłabym wziąć sobie łatwego psa. </div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję za niego.<br />
<br />
<br />
<br /></div>
</div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-10803432169015388082018-10-22T12:49:00.001+02:002018-10-22T13:07:38.198+02:00Ludzka część - aspekty pracy nad sobą w psim sporcie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMLcqT3mDG4J5xZq45EfkYyNCPuLJduOvqeA7Dqt7SMCDitLuErJOxzfv74famyoXSzQmtwuQHbxwmI53Cahp7RVEdF9ifgnylIfZq5Q6bpBdJXTbGJZOZ4fKzO8FEiydBgxeWuIyxA_j/s1600/IMG_20181021_165040.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMLcqT3mDG4J5xZq45EfkYyNCPuLJduOvqeA7Dqt7SMCDitLuErJOxzfv74famyoXSzQmtwuQHbxwmI53Cahp7RVEdF9ifgnylIfZq5Q6bpBdJXTbGJZOZ4fKzO8FEiydBgxeWuIyxA_j/s640/IMG_20181021_165040.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<i>Mam wrażenie, że znaczna większość osób trenujących coś z psami skupia się cały czas na psie. Trochę zapominamy o tym, że stanowimy połowę teamu. I to tą ważniejszą. I to w każdej dyscyplinie. Już kiedyś poruszyłam ten temat na blogu, pisząc o motywacji człowieka i samodyscyplinie. Dziś wspomnę o różnych aspektach pracy nad sobą. Bo tak jak w szkoleniu psa do sportu, u nas też gigantyczną rolę pełnią: podstawy, detale, sprawność fizyczna, znajomość ćwiczeń, głowa i nasze emocje. </i><br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-large;">udoskonalanie techniki</span></div>
<br />
We frisbee widoczna jak w chyba żadnym innym sporcie, bo jakieś 80 - 90% roboty robimy my. Pies tylko łapie. Nawet jeśli pies nie umie ładnie skakać, ogarniać ciałko w locie, czy robić skomplikowanych sztuczek, ale jest zmotywowany, łapie i aportuje... to to wystarczy żeby wygrywać. Dużo więcej ugramy, rzucając prosto i przewidywalnie (w środek tarczy na dartbee, do założonej strefy w TnG, zaraz za linię w TimeTrialu, tak jak to sobie wymyślimy na freestylu), a do tego mając przeciętnego, wolnego, nieskaczącego psa który robi minimum roboty. Niż w przypadku kiedy nasz pies jest chodzącym talentem, śmigającą torpedą, do tego latającą pod niebo, którą nauczyliśmy świetnie wyskakiwać do overów, ale my nawet nie umiemy dać mu szansy pokazania tego wszystkiego. Druga moja dyscyplina - obedience. Wydawałoby się że wszystko przekłada się w wyszkoleniu psa. He... hehehe... ;) Jeśli nie startowałeś / łaś jeszcze w zawodach, to pewnie nie masz pojęcia jak dużo punktów możesz głupio stracić za swoją pomoc ciałem, jak łatwo wyzerować ćwiczenie za ruszenie przed komendą komisarza. I jak dużą rolę w wyrazie chodzenia przy nodze ma to, jak chodzisz ty! Ja ciągle pracuję nad moim rytmem kroków, tępem, ustawieniem ciała, nie pochylaniem się, prostymi zwrotami... A o agility to się nie wypowiem bo wiem tylko tyle, że Sonia to biegała wszystko bezbłędnie bez treningu, o ile tylko ją dobrze poprowadziłam ;).<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/q8yl5JNlwLg" width="560"></iframe>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
<br class="Apple-interchange-newline" />
* * *<br />
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-large;">nasze bezpieczeństwo i zdrowie</span></div>
<br />
To już w ogóle nagminnie olewany temat przez zawodników psich sportów. Coraz bardziej popularny robi się psi fritness, fizjoterapia zwierząt, jeździmy na seminaria z przygotowania fizycznego psów, w internecie dzielimy się ćwiczeniami na konkretne partie mięśni u psów, już praktycznie każdy wie, że nie ma treningu bez rozgrzewki itd. A co z nami? Ja niby jako tako byłam świadoma, że rzucając dyski muszę się rozgrzać przed, rozciągnąć po, że muszę na siebie uważać. Ale i tak "dziś się spieszę" "dziś robimy trening na szybko" "dziś jestem już i tak zmęczona"... Jebło mnie w tamtym tygodniu. Byłam sama na treningu dystansu. Po DG Fall założyłam sobie cel że poprawię długości moich rzutów przed wiosennymi zawodami. Postanowiłam trochę zmienić technikę, przetestować i dopracować, bo z samej ręki chyba już więcej nie wyciągnę. Więc rzucam sporo. Na tamtym treningu, przy jednym rzucie kolano w prawej nodze, na której podczas rzutu mam całość ciężaru swojego ciała, wygięło mi się w drugą stronę. Przez dłuższy moment nie mogłam na nim stanąć. Poczekałam, podniosłam się, pozbierałam dyski i pokuśtykałam do domu. Ciesząc się że przyszłam piechotą na boisko, bo było mi łatwiej, niż jakbym miała prowadzić samochód z taką nogą. "Ja pierdzielę, a jakbym sobie zerwała więzadło? Jakby się okazało że nie mogę już nigdy tak obciążać tych kolan? Jakbym nigdy nie mogła rzucać dystansu z takim zaangażowaniem jak robię to teraz?! Co wtedy?!". Dlatego kurde, ludzie, dbajcie o siebie. Wbrew pozorom łatwo zrobić sobie krzywdę, co jak okaże się że po jakiejś kontuzji nie możecie już biegać i wasza agilitowa kariera skończy się zanim się rozkręciła? Albo że nie będziecie już w stanie rzucać dyskami... A w mniej czarnym scenariuszu, że musicie zrobić przerwę na jakiś czas. Wtedy będzie wam bardziej szkoda tego czasu, niż kilkunastu minut na rozgrzewkę i regularne rozciąganie mięśni.<br />
<br />
Kupujemy psom wypasione zabawki, wygodne szelki żeby nie uszkodzić mu kręgosłupa, suple na stawy i mięśnie. Pomyślmy jeszcze chociażby o... butach dla siebie, żeby się nie wywalić biegnąc po torze agility albo polu na frisbee. Róbmy trening uzupełniający! Ostatnio co raz więcej mówi się o tym w temacie psów. Jest co raz większa świadomość taki spraw, jak konieczność ćwiczeń na drugą stronę ciała z psami obediencowymi, które na prawdę dużo czasu na treningu spędzają z głową skręconą w prawą stronę, i większą częścią ciężaru na łapkach po lewej stronie ciała. A wiecie jakie okropne są zakwasy tylko w prawym ramieniu i udzie, po rzutach tylko prawą ręką? ;)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi606WVMarm7K9BZiVK8dnQrwH7qaKVWdF3Wl5xMNfQwmwykkj-cW0ngiy69L3udutsTDbjQKFTi_O1aMIUByWXZ4j-VJmG-pZ3hm9JDDIBxao-gcrdrgoKeE1jBtdUr3uuLzTl84LjMp3f/s1600/IMG_1679.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi606WVMarm7K9BZiVK8dnQrwH7qaKVWdF3Wl5xMNfQwmwykkj-cW0ngiy69L3udutsTDbjQKFTi_O1aMIUByWXZ4j-VJmG-pZ3hm9JDDIBxao-gcrdrgoKeE1jBtdUr3uuLzTl84LjMp3f/s640/IMG_1679.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-large;">planowanie i kombinowanie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Nie trenować z psem JAKNAJWIĘCEJ tylko JAKNAJMĄDRZEJ. Dużo szybsze efekty dadzą nawet krótsze i rzadsze treningi, ale bardzo dobrze przemyślane, takie z których skorzystacie jak najwięcej! Zminimalizowanie ilości powtórzeń a robienie kilku ćwiczeń, lub skupienie się na jednym elemencie, a utrwalenie psu go porządnie. Dopracowywanie detali w obedience, bo nasz pies i tak świetnie sobie radzi z długą pracą bez nagród, albo skupienie się na łańcuchach, nagrodzie socjalnej i emocjach, a przykładanie mniejszej uwagi do detali. Wybór metody dla naszego psa. Wybór komend tak, żeby nie były zbyt podobne do siebie (w zmianach pozycji na odległość mam w każdej komendzie inną samogłoskę). Dodawanie większej ilości komend, na podobne zachowania, żeby psu się nie mieszały (np. moje 3 komendy na leżenie, a może jeszcze wymyślę czwartą na waruj w przywołaniu), albo robienie kilku rzeczy na jedną komendę bo pies świetnie rozróżnia konteksty, a my możemy się mieszać w komendach ;).<br />
<br />
Efekty końcowe ćwiczeń na obi też trzeba dopasować do psa, żeby efekt wyglądał jak najlepiej i żeby psu nie utrudniać, tylko dać szansę pokazania jego możliwości. Chociażby wybór sposobu wykonywania zmian pozycji (nieruchome przednie albo tylne łapki), zatrzymanie w kwadracie od razu w waruj, albo najpierw stój, styl chodzenia przy nodze itp. A w konkurencjach frisbee... decyzja czy wychodzimy na Trow n Go z jednym dyskiem czy dwoma, decyzja czy robimy na freestylu zigzak czy lepiej go zastąpić 'dookoła świata', albo w ogóle wyrzucić to z programu. W skrócie - testować, poznać swojego psa, myśleć, planować!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi64J891LQswj1ViBoD2JjX7cFonAx95mp73a2pd0jE-zVkQXrziZfLAFMXukuGB5tEp9cRwdWF4FcPEsa9ZIbj7BBCwZryt1dBIox4sS7twXaW-KpGU431RCr7_Zp4rdJmsCOlrR1l8GMt/s1600/IMG_20181022_105245.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi64J891LQswj1ViBoD2JjX7cFonAx95mp73a2pd0jE-zVkQXrziZfLAFMXukuGB5tEp9cRwdWF4FcPEsa9ZIbj7BBCwZryt1dBIox4sS7twXaW-KpGU431RCr7_Zp4rdJmsCOlrR1l8GMt/s640/IMG_20181022_105245.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br class="Apple-interchange-newline" />
* * *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-large;">twoja głowa</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jeśli masz twardego, zajaranego na robotę psa, to możesz nie zwracać na to uwagi. Jeśli masz Fafika który doskonale wyczuwa twoje nastawienie i przejmuje się nim, tak jak mój Ever przejmuje się mną, to wiesz o czym napiszę. Trzeba kontrolować swoje nerwy, stres, trzeba cieszyć się treningiem i zawodami, trzeba być wyluzowanym, trzeba pracować nad swoimi emocjami. Żeby cokolwiek z tego sportu było, żeby był przyjemnością przede wszystkim! Wiem wiem, dla mnie to akurat najcięższy temat w treningu, ale się nie poddaję. I polecam tobie też niepoddawanie się :) </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWyyPIAMX5Hw9eEudXSyncUTt2TRqEIq8c2aDMz8xNbjIZ1aKkXf99A1RoB4z9mFgG5-_1rr5DnWveJfnm5PHin1-JQLW9jaOjw2i0i5hRK6wg5ZuCRmcJ8jMnw1ttHkFR3tpjjKznn-eY/s1600/IMG_8742.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWyyPIAMX5Hw9eEudXSyncUTt2TRqEIq8c2aDMz8xNbjIZ1aKkXf99A1RoB4z9mFgG5-_1rr5DnWveJfnm5PHin1-JQLW9jaOjw2i0i5hRK6wg5ZuCRmcJ8jMnw1ttHkFR3tpjjKznn-eY/s640/IMG_8742.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span><span style="font-size: large;"><b>Nie zapominaj! Jesteś drugą, a nawet pierwszą połową Waszego teamu! </b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-7978483151093482262018-10-09T20:19:00.000+02:002018-10-09T20:21:28.125+02:00OUR SANCTUARY<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
<i>"...if the spark in your eye goes out</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>I can be your glow</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Bringing you home..."</i><br />
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: left;"><i>We've found our shared passion, our sanctuary, where we can find shelter and peace</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<iframe allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/YrC8o7t6P7c" width="640"></iframe>
</div>
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br /></div>
Robiąc ten filmik nie zależało mi na chwaleniu się dopracowanymi figurami, możliwościami mojego psa i pokazywaniu innych widowiskowych stron tej dyscypliny. To kolejny ode mnie filmik, nie nastawiony na robienie wrażenia, ale nastawiony na bycie MOIM. Chciałam pokazać czym stało się dla mnie dogfrisbee... nie tylko w chwili obecnej, właściwie to długo przez Everestem, długo przed tym zanim zaczęłam planować psa do sportu. Jakieś 6 lat temu. Od czasów kiedy chodziłam sobie wieczorami sama z dyskami, rzucać, wyobrażając sobie jak fajnie by było gdyby kiedyś miał kto to łapać (ciągle to robię, tylko teraz z konkretnymi planami treningowymi, próbując przesunąć granicę swoich rekordów na dystansie ;) i trochę mniej muszę sobie wyobrażać). Dziś zarówno rzucanie samemu, jak i treningi z psem to dla mnie chyba najprzyjemniejsza z moich ucieczek od codzienności. A mój pies podziela tą moją fascynację wokół tego co robimy z plastikowymi dyskami. </div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-51774220599444160992018-09-09T13:45:00.001+02:002018-09-09T13:45:16.413+02:00Just summer <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/GhIVJwfVC3I" width="560"></iframe>
</div>
<br />
Filmik posumowujący nasze lato. Nie ma w nim tam fajerwerków, ohów, achów, niesamowitych sztuczek w wykonaniu moich psów, nie ma nawet wymuskanego obedience. Jest moje lato. Spędzone na 'naszej' kopalni, rzucając tam psom piłki do wody i karmiąc ryby, jeżdżąc samochodem, robiąc zdjęcia, rzucając frisbee, zmieniając kolory włosów, patrząc na zachody słońca...<br />
<br />
Kiedy popaczyłam co mam w folderze z materiałem zawahałam się czy warto to publikować. Dla mnie to po prostu klimat tego lata w pigułce, do przypomnienia sobie w któryś zimowy wieczór. Doszłam do wniosku że może kiedyś komuś poprawi nastrój.<br />
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-88252772600162027832018-08-25T20:13:00.000+02:002018-08-25T20:13:52.344+02:00Bieganie z psami<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzToB1NsiCm8Gnr6UXuh8nNi4LbUMZiuaPFijRKgXvHydimcNu5BNsWKlFYLm-WKpfxNMqoGiy9abuz4-smVCdWo4JpN4SNWDp60ogDLte9AOEwWvE2l14V8RQOU5Luj9SiEdNFZxpK02c/s1600/IMG_20180822_195156.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzToB1NsiCm8Gnr6UXuh8nNi4LbUMZiuaPFijRKgXvHydimcNu5BNsWKlFYLm-WKpfxNMqoGiy9abuz4-smVCdWo4JpN4SNWDp60ogDLte9AOEwWvE2l14V8RQOU5Luj9SiEdNFZxpK02c/s640/IMG_20180822_195156.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Bieganie to od jakiegoś czasu jedna z moich ulubionych form spędzania czasu z psami. I jedna z moich ulubionych form spędzania czasu z sama sobą....<br />
<br />
Piszę ten tekst w oparciu o moje własne doświadczenia. Nigdy nie biegałam wyczynowo, nie mam fachowej wiedzy w tym kierunku, dlatego nie traktujcie tego co piszę jak wypowiedzi eksperta w temacie. Startowałam w 3 dogtrekkingach, ostatnio 2 lata temu i na razie nie planuję żadnego. Sama startowałam w jednym miejskim biegu na 10 km i też nie mam parcia żeby zgłaszać się na kolejny, ale kiedyś na pewno jeszcze to zrobię, bo to było całkiem fajne. A piszę ten post żeby opowiedzieć Wam od czego u mnie się zaczęło, jak to się stało że tak mi się spodobało, jak to wygląda u mnie teraz. Może żeby trochę żeby Was zachęcić i dać Wam kilka rad, jak to robić żeby było bezpiecznie i miło.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPZWhflx35fIgk_lrdC2yLhIHZ9QrDpufYX-5F3hOh1X1V0tu7qz49vNnI7-vxE4orH1xWtdenNPOXu8EKnv_Ur2kwkl6X8W9VhNxqVOVebECr4dwCdUwkcv_mSnCmajO0kMi65R7o4aE9/s1600/IMG_20180822_193147.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPZWhflx35fIgk_lrdC2yLhIHZ9QrDpufYX-5F3hOh1X1V0tu7qz49vNnI7-vxE4orH1xWtdenNPOXu8EKnv_Ur2kwkl6X8W9VhNxqVOVebECr4dwCdUwkcv_mSnCmajO0kMi65R7o4aE9/s640/IMG_20180822_193147.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Moje bieganie z psem i bieganie w ogóle zaczęło się od szukania sposobu na zmęczenie psa, którego nie mogę na spacerze spuścić ze smyczy. Kupiłam szelki i zaczęliśmy biegać. Potem ja postanowiłam że tak, chcę to ciągnąć dalej, chcę poprawić moją kondycję i może przy okazji schudnąć. Nie trzeba było dużo czasu żeby to mi się serio spodobało! Byłam wtedy w gimnazjum i przysięgam, mój nauczyciel wf'u by chyba nie uwierzył że krótko potem robiłam z psem ponad 15 km dogtrekkingi - na których sporą część robiłam biegiem, że biegałam po kilka razy w tygodniu po około 5 km, a kilka lat później sama na luzie robiłam 8-10 km i nawet wystartowałam w takim biegu, nie zatrzymałam się i nie umarłam - ani w trakcie, ani po.<br />
<br />
Miałam taki okres że biegałam co drugi dzień albo przynajmniej 3 raz w tygodniu, potem miałam przerwy że nie biegałam wcale, kilka razy do tego wracałam i dziś znów sporo biegam ale dla przyjemności. Wychodzę pobiegać bo chcę! Bo tylko bieganie daje mi taką możliwość wyłączenia się, niemyślenia i bycia samej ze sobą. W praktyce ostatni miesiąc to właśnie bieganie 3, czasem 4 razy w tygodniu, poprzednio to było jakiś raz na tydzień, ale nie ważne, zawsze to jest dobre.<br />
<br />
Zaczynałam od canicrossu - Kermit w sledach, przypięty aportyzatorem do pasa, trochę ciągnął trochę po prostu biegł przede mną.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicY8jWM3MDY1r13znkYxUwqXH-PdRq6I-eVQP03ta2U0ajttxxW6tJPN0zkl5BVovCNDhffzn3EjQxgDo80pRB4JcdJEOIyFLVZUog0Gq_UwrNgL3qdaZ51_UEnY3tYrMVK4j85KF5ZECY/s1600/10904543_1693423897555450_5076924303439837949_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicY8jWM3MDY1r13znkYxUwqXH-PdRq6I-eVQP03ta2U0ajttxxW6tJPN0zkl5BVovCNDhffzn3EjQxgDo80pRB4JcdJEOIyFLVZUog0Gq_UwrNgL3qdaZ51_UEnY3tYrMVK4j85KF5ZECY/s1600/10904543_1693423897555450_5076924303439837949_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dogtrekking w październiku 2015</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ale Kermit nie był fanem tego na co dzien. Przerzuciliśmy się potem na bieganie obok mnie, w szelkach Ruffweara, na krótkiej smyczy, a w końcu na bieganie luzem bez niczego. Od roku biegam z psami praktycznie tylko luzem (tylko ostatnio zaczęłam bawić się czasami w canicross z Everem) Nasze wyjścia na bieganie wyglądają na ogół tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7pprTETVGfP3lIEeQyEVD0YJFPnaEemabYqqHLl-lg0k2PBCnOBdqamnvpTKilnNc9n4MbB-7XBSwJkCTq4yzEplfUTAz9OGH5-x4w4MLWcMujacPwJTTYPKIXkMPbK5-p1wIqpk_Cx6i/s1600/IMG_20180822_193454.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7pprTETVGfP3lIEeQyEVD0YJFPnaEemabYqqHLl-lg0k2PBCnOBdqamnvpTKilnNc9n4MbB-7XBSwJkCTq4yzEplfUTAz9OGH5-x4w4MLWcMujacPwJTTYPKIXkMPbK5-p1wIqpk_Cx6i/s640/IMG_20180822_193454.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMqYtR90xIcPfvJzVlJPAbZPdqR3N2nZmIkIL6Qu6KTpWOFT3ckOFKasFjinAaptuYbToNGNSxFM4AjWHKloHXsoQlGdMvcrXj3ClJu3QKyAKMct7xg8K2T39P3kdnP7prqH1cxis_lYYg/s1600/IMG_20180822_194219.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMqYtR90xIcPfvJzVlJPAbZPdqR3N2nZmIkIL6Qu6KTpWOFT3ckOFKasFjinAaptuYbToNGNSxFM4AjWHKloHXsoQlGdMvcrXj3ClJu3QKyAKMct7xg8K2T39P3kdnP7prqH1cxis_lYYg/s640/IMG_20180822_194219.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEAmw-50wI9iefLIPmD8-_NsXrFDTRQ6BpgPgx2LVNYx2u8PMUInY-UkZ7a4ns72PcDPlPLPQsfh-saTewrQ_SM6EV9iLIVJ1PHcM0T7Fo4MFQzzpwkMb7C1WZawgxKFadV7HUt0jIyejR/s1600/IMG_20180822_194931.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEAmw-50wI9iefLIPmD8-_NsXrFDTRQ6BpgPgx2LVNYx2u8PMUInY-UkZ7a4ns72PcDPlPLPQsfh-saTewrQ_SM6EV9iLIVJ1PHcM0T7Fo4MFQzzpwkMb7C1WZawgxKFadV7HUt0jIyejR/s640/IMG_20180822_194931.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimjxqEPnzexE107UnzMC9x6YcUxLD3ZyC4Q1ghont_IIkTDLwdZUOGFRTqEOM4cFKkrUCaVkMjXKCnAydGw4qEaGlgKqJjP1HDjmo1BztTlm0ZhCWRdDI74C4BJSDWr3-VoEW137RICccn/s1600/IMG_20180822_194334.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimjxqEPnzexE107UnzMC9x6YcUxLD3ZyC4Q1ghont_IIkTDLwdZUOGFRTqEOM4cFKkrUCaVkMjXKCnAydGw4qEaGlgKqJjP1HDjmo1BztTlm0ZhCWRdDI74C4BJSDWr3-VoEW137RICccn/s640/IMG_20180822_194334.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Najczęściej biegałam z samym Kermitem. Ostatnio niestety zauważyłam że przestał za mną nadążać, truchta z tyłu jakieś 20 m za mną. Teraz pewnie ograniczę mu tą rozrywkę, przynajmniej w tej intensywności i częstotliwości. Nie jest już najmłodszym psem i jest spory. Szkoda mi strasznie, bo Kermit jest moim ulubionym psem do takiej aktywności. Trzyma się blisko mnie, ja panuję nad nim samym głosem, mogę go zawołać i przytrzymać, albo kazać trzymać się blisko mnie kiedy trzeba, możemy bezstresowo mijać ludzi / rowery / traktory na polach itd. bo Kermit je grzecznie ignoruje. (chciałabym żeby ja sprzed 3-4 lat mogła to przeczytać! że ten pies kiedyś będzie taki normalny).<br />
<br />
Ever zapierdziela sobie gdzieś niedaleko mnie, przy okazji sam robiąc sobie interwałowy trening, zwiedzając łąki, węsząc, po czym przyspieszając nagle bez celu - bo lubi ;). Ale z nim muszę wybierać trasy z dala od jakichś domów gdzie mogą się trafić psy na podwórkach, rozglądać się czy nie ma rowerów / samochodów / traktorów blisko (biegam w słuchawkach zawsze, i miałam jeden niefajny incydent kiedy nie usłyszałam że jedzie za nami chłopak na rowerze... Ever przyczaił i go trochę wystraszył ;)).<br />
<br />
Nasze bieganie teraz zawsze wygląda podobnie. Biorę max 2 psy na raz bo tyle mam rąk na jakieś emergency ;) nie mam smyczy bo nie chce mi się ich nosić, mam tylko telefon w jednej ręce. Psy mają tylko obroże, Kermit ma fizjologiczny kaganiec. Pakujemy się w samochód, jedziemy kawałek w fajne bezpieczne miejsce, puszczam psy, rozgrzewam się i biegniemy sobie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJFc4SWxa_PmkjQzUN3u_3d8weJeFvm6YYjwpJp0VrSK4QDAh_9noAsZM-TDdDvziZqMhZ8aDLVPkqzwJNT32s0bv54hDsN3FQX8LPkOdNR_6ut0KjrcCBzLv_klBzh_dqEtww10hOVVDN/s1600/IMG_20180822_193333.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJFc4SWxa_PmkjQzUN3u_3d8weJeFvm6YYjwpJp0VrSK4QDAh_9noAsZM-TDdDvziZqMhZ8aDLVPkqzwJNT32s0bv54hDsN3FQX8LPkOdNR_6ut0KjrcCBzLv_klBzh_dqEtww10hOVVDN/s640/IMG_20180822_193333.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i><b>kto może biegać z psem? </b></i></span></div>
<br />
Każdy zdrowy człowiek posiadający zdrowego psa (albo pożyczający, tak jak ja kiedy był okres, że nie miałam zdrowego czterołapa na stanie w moim stadzie). Człowiek wiadomo - żadnych zdrowotnych przeciwwskazań do biegania, ale to każdy jest za siebie odpowiedzialny. Pies - nie powinno się biegać z psami otyłymi, cierpiącymi na żadnego choroby czy to układu ruchu, krążenia czy czegokolwiek innego (najlepiej porozmawiać z dobrym wetem), nie poleca się też biegania dla psów ras z krótkimi pyszczkami, jak mopsy, buldogi angielskie, francuskie itp., ale przyznaję że nie wiem tak na prawdę na ile można pozwolić sobie z takim psem ze względu na jego naturalną możliwą wydolność. Najlepiej porozmawiać z dobrym wetem, nie pseudobiegaczem jak ja.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>kilka rad </i></b></span></div>
<br />
<b>>> Nie zmuszamy psa do biegania, wszystko w jego granicach komfortu. </b>Jeżeli okaże się że nasz psiak nie lubi biegać w szelkach, nie nadąża za nami, albo nie chce ciągnąć i nie daje się do tego pozytywnie zmotywować, chociaż my się strasznie napaliliśmy na canicross to... trzeba odpuścić. Spróbuj zabrać psa w bezpieczne miejsce gdzie możesz spuścić go ze smyczy i pobiegać luzem swoim tempem, w międzyczasie wąchając krzaczki. A jeśli twój pies nie ma przywołania, albo nie masz bezpiecznego miejsca - pójdź pobiegać sam/a a psa zabierz potem na spacer.<br />
<br />
<b>>> Nie biegamy z psem po asfalcie / betonie / kostce brukowej. Serio, nie!</b> Tym bardziej kiedy pies ciągnie, tym bardziej kiedy jest gorąco, tym bardziej kiedy pies przed chwilą pływał / moczył łapy a do tego właśnie - jest gorąco. Jeśli już to tylko w przypadku kiedy pies może biec poboczem / trawnikiem obok. Tyle słyszałam historii o pozdzieranych opuszkach i oparzeniach, że nie mam ochoty narażać na to moich psów. Ja od czasu do czasu lubię pobiegać po twardszej nawierzchni, ale nie zabieram wtedy ze sobą psów.<br />
<br />
<b>>> Raczej nie biegamy w upały.</b> Znaczy tak... Ja jak uznaję że dobrze czuję się w tej wyższej temperaturze, widzę że mój pies nie leży i nie umiera, tylko na spokojnie mógłby pójść na spacer, to na bieganie też go zabieram. Ale wtedy biegam tylko z Everem / Jadzią, nie ze starszym Kermitem. Zawsze w ciepłą temperaturę biorę psa bez smyczy, żeby mógł biec swoim tempem. Do tego wybieram nie za długą trasę w okolicy gdzie jest cień i jakaś woda (np. biegamy nad rzeką gdzie rosną drzewa a pies może zejść do wody kiedy chce). I cały czas obserwuję czy pies daje radę, czy biega sobie na spokojnie i ma z tego przyjemność, czy nie jest przypadkiem całkiem zziajany i nie kładzie się w każdym kawałku cienia po drodze. Nigdy nie zmuszam psa do biegania!<br />
<br />
<b>>> A w zimie? Jeśli jest mróz? </b>Jak najbardziej! Świetna opcja dla psów.<br />
<br />
<b>>> Rozgrzewajcie się.</b> Jak biegam z psami luzem, czyli one mają niewymuszony ruch, to ja po prostu wypuszczam je i robię swoją rozgrzewkę. One w tym czasie wąchają, truchtają dookoła. Potem już normalnie biegamy. Jeśli biegam z Everem w szelkach i on ma ciągnąć, to najpierw daję mu chwilę pochodzić przed domem, albo biorę go na smycz i idę z nim na kawałek spacerku. Najlepiej żeby poruszał się kłusem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br class="Apple-interchange-newline" />
* * *</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>sprzęt </i></b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b>dla człowieka: </b></div>
<br />
Buty! <b>Koniecznie dobre buty! </b>Nie znam się na tym, nie doradzę, ale wiem, że trzeba mieć kurde dobre buty, żeby nie zrobić sobie krzywdy! Napisała ta, która ostatnio biega w podartych najkach, które niby specjalnie do biegania kupiła, ale od początku najwygodniejsze nie były i za szybko zaczynały się rozlatywać. No ale nadal innych nie kupiła bo są pilniejsze wydatki. Nie bierzcie tak w pełni przykładu ze mnie (w innych kwestiach też nie warto). Jeśli w pewnym sensie się tak trenuje - to chodzi o zdrowie i buty to powinien być pilny wydatek (nie koniecznie nowa kolorowa obroża dla pieseczka)<br />
<br />
Dziewczyny jeszcze dobry sportowy stanik - to druga rzecz na której nie warto oszczędzać. A poza tym to już może być stary dres. Ja zakładam po prostu spodnie które mi nie spadną z tyłka i bluzkę której mi nie szkoda i w której nie będzie mi za gorąco. A zimą ze dwie bluzy. To wszystko czego ja używam. A jeszcze muszę mieć dobre słuchawki bo bez muzyki nie umiem :)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>dla psa:</b></div>
<div style="text-align: center;">
to zależy...</div>
<br />
<b>- Bieganie luzem. </b><br />
Jak widzicie my biegamy bez sprzętu, ale zdaję sobie sprawę że większość ludzi nie ma takiego komfortu żeby wybrać sobie na co dzień na bieganie bezpieczne trasy, gdzie można puszczać psy. W takim wypadku...<br />
<br />
<b>- Bieganie z psem na luźnej smyczy, obok. </b><br />
Dobrze dopasowane szelki typu guard. Teraz kilka słów o firmach i modelach i chyba będę pisać trochę bardziej jak do laika, bo nie musisz być przecież maniakiem psich akcesoriów żeby trafić na mój blog (a maniacy z kolei pewnie mnie wyśmieją za moje niezorientowanie w najnowszych firmach).<br />
Najlepiej chyba sprawdzają się te zabudowane. My mamy od kilku lat <a href="https://toys4dogs.pl/szelki-dla-psow,c58.html?start=0&order=p&dir=a&pF=69.00&pT=289.00&f=66">Ruffwear Front Range</a> (ale kupowałam je daawno, w sklepie który chyba już dziś nie funkcjonuje), w rozmiarze który pasuje na Kermita i Evera. Ja je bardzo lubię, pierwsze szelki które na moich psach leżą tak dobrze, nie przekręcają się, nie ograniczają ruchów (tylko do ciągnięcia się nie nadają, Kermit wtedy w nich charczy).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNKCdeJlYpUI5CoFHZ_Nj7yLB2T7sEe6cIpn6ktZ5wqOQXuGwaBJbpilDQd4PqO2LBS0Hf97IEx0uqcEcdXgfAY8IIih0IgiU5tZqgFY3mFbrV1LJBH5xa6VvhNcHpj4ZDe51uXeOcsRcG/s1600/IMG_2276.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1065" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNKCdeJlYpUI5CoFHZ_Nj7yLB2T7sEe6cIpn6ktZ5wqOQXuGwaBJbpilDQd4PqO2LBS0Hf97IEx0uqcEcdXgfAY8IIih0IgiU5tZqgFY3mFbrV1LJBH5xa6VvhNcHpj4ZDe51uXeOcsRcG/s640/IMG_2276.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Podobne modele mają <a href="https://tiptop24.pl/pl/p/Szelki-dla-psa-Front-Range/37">Truelove</a>, <a href="https://sklep.canifel.pl/produkty,2?search=hurtta+active&__searchResultId=ba904892-e382-40e6-b73c-56b6a225faa1&ftrLst=eyJCUkFORElEIjpbIjQzIl19#products">Hurtta Active</a> albo <a href="https://sklep.canifel.pl/produkty,2?search=hurtta+adventure&__searchResultId=5cbbc0ff-d8f3-4b36-98e9-a338c73c6198&ftrLst=eyJCUkFORElEIjpbIjQzIl19#products">Adventure</a>, <a href="https://toys4dogs.pl/sklep,87,dog-copenhagen-akcesoria-dla-psow.html">DogCopenhagen</a>. Poza tym są guardy na wąskich taśmach, tylko trzeba dobrze dopasować rozmiar. Dobrej jakości na pewno dostaniecie <a href="https://www.karusek.com.pl/produkt/34389_manmat_run_uprzaz_szelki_dla_psa_w_kolorze_niebieskim/">ManMat'y</a>, <a href="https://toys4dogs.pl/hurtta-szelki-casual-y-harness-80cm,id2544.html">Hurtte</a>, dużo polskich firm "handmade".<br />
<br />
A szelki norweskie? Nie! W takich z psem nie biegamy! Po pierwsze ograniczają ruchy łopatek, po drugie rzadko są dobrze dopasowane, zazwyczaj psu łatwo z nich wyjść, po trzecie mogą podduszać. A po czwarte, dla mnie najbardziej trafiające i skreślające ten typ szelek - to co opowiadała znajoma zoofizjoterapeutka. Boję się tu szczegółowo rozpisywać żeby nic nie przekręcić. Chodzi o to że w miejscu gdzie przedni pasek szelek norweskich przechodzi nad łapami idą ścięgna, które w takich szelkach ciągle są pod naciskiem, są podrażniane podczas ruchu i mogą tam robić się stany zapalne.<br />
<br />
<b>- Canicross - czyli pies ciągnie. </b><br />
<br />
Szelki sled! Dla Evera mam od niedawna sledy firmy <a href="https://www.facebook.com/WzR-Dog-Equipment-622837264437777/">WzR</a>, dla Kermita kiedyś miałam <a href="http://zerodc.pl/">ZeroDC</a>. Do sledów linka z amortyzatorem (ja mam starą długą od DogStyle i krótszą od <a href="https://www.sali.pl/index.php?">Sali</a>), koniecznie z amortyzatorem - dla komfortu Was obojga i dla ograniczenia przeciążeń Waszych kręgosłupów podczas szarpnięć. I dla człowieka pas biodrowy - ja mam genialny od ZeroDC. Kiedyś testowałam też inny i to nie było to. Więcej doświadczeń nie mam, ale ludzie chwalą Sali.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzQLn4Wtj5Sqg33n8i7oVDJLgIzlUFs6fBXJotrYxPwV5csfhxh5eOqC7sTdqQY4ymKHYgOwPsoxI7SfbnYhT3SUy2uo5eBbKmRJQ6Zw_ZdUerU6LDpvvOiDZM9JPb2JT3wjVU3b2Qjo_j/s1600/IMG_2267.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1065" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzQLn4Wtj5Sqg33n8i7oVDJLgIzlUFs6fBXJotrYxPwV5csfhxh5eOqC7sTdqQY4ymKHYgOwPsoxI7SfbnYhT3SUy2uo5eBbKmRJQ6Zw_ZdUerU6LDpvvOiDZM9JPb2JT3wjVU3b2Qjo_j/s640/IMG_2267.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><i>Jak zacząć? Hmmm... po prostu idź spróbuj i znajdź swój sposób na bieganie z przyjemnością. Nie czytaj tyle pseudoporadników tylko wypróbuj to w praktyce :)</i></span><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-74285873745639408292018-02-17T15:08:00.001+01:002018-03-01T18:07:13.307+01:00Zawody w Rumiance<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj55GhENiueEkBVhxkWGCtmpXO4dofeO0K0eiWiIJWtwuQmBA9u2mjgZcuhlIoF6lGylXh_NSK4O0iPChWIt-91-4XMTHAXOH3EGzUaeAoImuxIJ8WcnP6oh1XYM_djIsoaO-ODLg7IhpxG/s1600/IMG_4152.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj55GhENiueEkBVhxkWGCtmpXO4dofeO0K0eiWiIJWtwuQmBA9u2mjgZcuhlIoF6lGylXh_NSK4O0iPChWIt-91-4XMTHAXOH3EGzUaeAoImuxIJ8WcnP6oh1XYM_djIsoaO-ODLg7IhpxG/s640/IMG_4152.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Miałam już nie jechać na te zawody. Nieogarnięta ja wysłałam godzinę za późno zgłoszenie i byłam daleeeko na rezerwie. Niespodzianka - tydzień przed zawodami organizatorka pisze do mnie czy chcę startować, bo zwolniło się miejsce i jestem kolejna. Chwilę myślałam, przecież ostatnio Sonia miała przerwę i nic z nią prawie nie robiłam... no dobra, chcę :D jedziemy!<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
Relacja tak na szybko bo nie mam specjalnie weny do rozpisywania się.<br />
<br />
ZOSTAWANIE - 10 p<br />
<br />
CHODZENIE PRZY NODZE - 7,5 p<br />
Jakoś druga połowa chodzenia była jak na nią bardzo ładna. Ogólnie ja się nie mam czego czepić, bo wiem że ostatnio w ogóle nie przykładałam się do chodzenia na treningach. Sonia się bardzo starała, trochę czasem gubiła pozycję, ale cały czas się pilnowała i trzymała kontakt.<br />
<br />
STÓJ W MARSZU - 6 p<br />
Pierwszy raz na zawodach miała jakiś problem z sędzią. Z jakiegoś powodu zestresowała się nim. Stój zrobiła, ale po ruszeniu w ogóle nie szła przy nodze tylko patrzyła na sędziego.<br />
<br />
WARUJ W MARSZU - 0 p<br />
Zrobiła stója. Już myślałam że się kładzie, nie chciałam powtarzać komendy i szłam dalej. Jak się odwróciłam, patrzę - stoi. Na filmiku dopiero zobaczyłam że chciała się położyć, zastanawiała się i chyba stwierdziła że zostanie w stój.<br />
<br />
PRZYWOŁANIE - 7,5 p<br />
Musiałam powtórzyć komendę na waruj przy nodze. Chyba już wiem jak z tym rozpraszaniem się na początkach ćwiczeń. Muszę pilnować żeby ani na moment nie stracić kontaktu z nią kiedy komisarz mówi o rozpoczynającym się ćwiczeniu.<br />
<br />
APORT -7,5 p<br />
Poza tym że krzywo się dostawiła to ja się nie czepiam.<br />
<br />
KWADRAT - 0 p<br />
Nie widziała kwadratu. Ale za drugim razem zrobiła ślicznie! Dumna ja, już wiem że ona może to zrobić na zawodach :D.<br />
<br />
PACHOŁ- 7 p<br />
Jakoś go nie widziała, niepewnie się poczuła i musiałam powtórzyć komendę.<br />
<br />
ZMIANY POZYCJI - 0 p<br />
Chwilę trwało zanim się włączyła, no i nie zrobiła jednej zmiany.<br />
<br />
PRZESZKODA - 8,5 p<br />
Właściwie to nie wiem za co strata, może trochę krzywo się dostawiła.<br />
<br />
WRAŻENIE OGÓLNE - 8 p<br />
<br />
185 p, bez oceny<br />
<br />
Pod względem jej emocji, bardzo dobry start. Ja wiem że stać ją na więcej, ale cieszę się bo na prawdę się starała, cały czas była ze mną, myślała, była radosna, nagrody socjalne działały. Zastanowię się co będzie dalej, czy jeszcze jakoś konkretnie za Czarną się biorę czy już jej odpuszczę. Na razie bawię się z nią dwójkowymi ćwiczeniami i zgłosiłam nas na treningowe do Rzeszowa w kwietniu :)<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/XmVBA-OS5m4" width="560"></iframe>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-77725735180118004832018-02-16T20:38:00.001+01:002018-03-01T18:07:43.509+01:004 lata z Kermitem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/nOu8bhuhwGI" width="560"></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Nie mam chyba już nic do dodania. Dwa dni temu minęły 4 lata od Jego adopcji. Jest wspaniałym psem i niesamowicie cieszę się że trafiłam właśnie na niego. Chociaż nie trenuje regularnie, nie jeździ ze mną na zawody, nie śpi w moim łóżku, to na prawdę kocham tego psa! A na początku wcale nie byłam z nim tak bardzo związana, coś się zmieniło jakieś 2 lata temu, kiedy nagle poczułam że zaczynam się z nim dogadywać.<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
Kermit ma około 8 lat, może bardziej 7. W tym roku już widać że zaczyna się starzeć. Mam nadzieję że zostanie jak najdłużej w dobrej kondycji, i jeszcze długo będzie mógł cieszyć się bieganiem po łąkach i łapaniem piłeczek. Nie mam pojęcia dlaczego 4 lata temu wróciłam ze schroniska właśnie z nim. Nie wyglądał jakoś wybitnie, ja w sumie szukałam trochę innego psa, a jak zobaczyłam go w boksie to powiedziałam od razu: "może on?". I tak zostało :) </div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-19195436577793041982017-07-29T11:56:00.002+02:002018-03-01T18:17:10.300+01:00Nauka dostawiania do nogi<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/VSzC_DNo5BE" width="560"></iframe>
</div>
<br />
Metoda z przednimi łapami na podstawce ma wiele etapów, ale według mnie jest najbardziej dokładna i sprawia że pies dostawia się bardzo świadomie. Ma ona na celu nauczenie psa właściwego ruchu tylnymi łapami, trzymając przednich w jednym miejscu, pokazuje gdzie jest to miejsce na przód.<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
1. Uczymy wchodzenia przednimi łapami na podstawkę [możesz użyć odwróconej miski, dużej książki, stołeczka, targetu, czegoś ala frisbee itp. czoś co będzie wygodne dla psa].<br />
<br />
2. Obracanie się. Pies stoi przednimi łapami cały czas na podstawce, Ty przodem do psa, robisz kroki w prawo, poruszając się dookoła podstawki. Na początku nagradzasz każdy mały kroczek czy ruch tylną łapką, dążysz do tego żeby pies obracał się razem z Tobą, bez potrzeby naprowadzania ręką. Ten etap ma nauczyć psa odpowiedniego ruchu, pracy zadem.<br />
<br />
3. Przenosimy ten ruch do dostawiania się. Stajesz bokiem do podstawki, doprowadzasz psa do swojej lewej nogi. Dalej robisz to co w poprzednim kroku, ale teraz nagradzasz psa przy nodze. Uwaga co do miejsca nagradzania - lepiej robić to trzymając lewą rękę na zewnątrz od Twojej nogi, tak że pies musi wygiąć głowę lekko w lewo, wtedy przysunie się bliżej Ciebie.<br />
<br />
4. Zabieramy podstawkę i robimy to co w poprzednim punkcie.<br />
<br />
5. Uczymy automatycznego siadania, bez komendy. Naprowadzamy psa do siadu, podnosząc rękę ze smakołykiem wyżej. W pewnym etapie, kiedy pies już się dostawia, nagradzasz tylko wtedy kiedy siedzi.<br />
<br />
Przerabiałam to z każdym z moich trzech psów i z kilkoma psami które ze mną trenowały. Pojawiały się różne problemy. Sonia nie rozumiała co ma robić na etapie zabrania podstawki spod łap. Przechodziłam więc do tego stopniowo, ćwiczyłam na książce, potem zeszycie, potem kładłam kartkę papieru która się zmniejszała i w końcu zniknęła. Kermitowi trudno było załapać ruch zadem, naprowadzałam zmuszając go do skręcenia mocno głowy w lewo, za smakołykiem, sama podchodziłam nogami na tyle blisko że musiał się odsunąć. Nagradzałam za każdy ruch tylnymi łapami, pilnując żeby nie zdejmował przednich. Everest nauczył się szybko. Toller Mango bał się wejść na odwróconą miskę czy plastikowy target, właścicielka przekonała go powoli w domu do wchodzenia na położoną ramkę do zdjęć ;).<br />
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-64050780488547889972017-07-28T01:06:00.000+02:002018-03-01T18:17:18.633+01:00Jak zacząć trenować obedience?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiyYfMboEjM3UTZYCTdwzSQSvn3othUte9CaZS0AGHAACYi2ALpVTXL2fiHL-oZ3Ij-yr6dNfYV5Hn__eO66PhMxXuC64sfe78ggk0ZHMdJ9lXAKo7f_iR-XJyC9dGF9-L934cKVON5xnB/s1600/006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1280" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiyYfMboEjM3UTZYCTdwzSQSvn3othUte9CaZS0AGHAACYi2ALpVTXL2fiHL-oZ3Ij-yr6dNfYV5Hn__eO66PhMxXuC64sfe78ggk0ZHMdJ9lXAKo7f_iR-XJyC9dGF9-L934cKVON5xnB/s640/006.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">fot. White Eyed Husky</span></td></tr>
</tbody></table>
<b><br /></b>
<b>Napatrzyłeś się na pieski trenujące obedience. Takie posłuszne, niesamowicie dokładne, szybkie... Pomyślałeś że też chciałbyś tak ze swoim... Wydaje ci się że to trudne, że pracy jest ogrom [masz rację], mimo wszystko chcesz spróbować, a nie masz totalnie pojęcia od czego zacząć.</b><br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
Mogłabym załatwić to w jednym zdaniu<b>: </b>umów się z trenerem. W samotności bardzo łatwo jest popełnić wiele ciężkich do naprawienia błędów, szczególnie na starcie. Jednak doskonale zdaję sobie sprawę jak to jest być w sytuacji kiedy w okolicy nie ma się dobrego trenera obi, czy nawet zawodnika z doświadczeniem, albo nie ma się możliwości pojechania na trening dalej, nie mowa o regularnych spotkaniach. Są seminaria - polecam baardzo, ale też doskonale rozumiem sytuacje kiedy nie ma w tej chwili w okolicy semi / nie ma się kasy na semi czy możliwości dojazdu. Bierzemy pod uwagę sytuację że chcesz zacząć robić coś już na własną rękę, teraz, już...<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Przeczytaj regulaminy!</b> Całe! Nie zaczynaj robić nic bez znajomości tego jak wyglądają ćwiczenia i cały przebieg zawodów. Zanim zaczniesz mieć do czynienia z różnymi metodami nauki różnych elementów, musisz wiedzieć jak powinny wyglądać efekty końcowe, poprawne wykonania ćwiczeń. Bardzo prawdopodobne że mówisz teraz sobie "nie chcę startować, chcę tylko pobawić się z psem". Uwierz, że możesz się wkręcić i za jakiś czas sytuacja się zmieni, zaczniesz marzyć o starcie. Nie opłaca się zaczynać 'byle jak'. Jeśli nauczysz czegoś psa w niepoprawny sposób, potem będzie baardzo trudno to odkręcić.<br />
<br />
<a href="http://www.zkwp-szkolenia.pl/images/2014/OBIEDIENCE/regulamin_obedience_0_zweryfikowany_uaktualniony.pdf">Polska zerówka</a> <i>[każdy kraj ma własny regulamin klasy 0] </i><br />
<a href="http://www.zkwp-szkolenia.pl/images/2014/OBIEDIENCE/Regulamin_obedience_2016_z_za%C5%82%C4%85cznikami_pl.pdf">Międzynarodowy regulamin klas 1-3</a><br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> Polecam <b>obejrzeć też przebiegi z zawodów</b> w każdej klasie. Takie całe, niemontowane nagrania, na których widać też to co dzieje się między ćwiczeniami.<br />
<i><br /></i>
<i>pozwolę sobie posłużyć się cudzymi filmikami dla przykładu </i><br />
<br />
zerówka <a href="https://youtu.be/_YFq_QJAyL8">Ja i Sonia</a><br />
jedynka <a href="https://www.youtube.com/watch?v=e1Twh47ouY8">Ja i Sonia</a><br />
bardziej poprawny start w jedynce <a href="https://www.youtube.com/watch?v=fVGIHkhS2T8">Magda i Wei</a><br />
dwójka <a href="https://www.youtube.com/watch?v=3iMBA3Nx6wE">Sylwia i Hajda</a><br />
trójka <a href="https://youtu.be/s6VnqeU9rCg">Valentina i Lycan </a>- żeby nacieszyć oczy :) uwielbiam patrzeć na pracę tego psa<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggHPS_k-lHUO-VOaFCcZAqdK-mdW8NbZXYe-HU_Pw3xrHsP5u6HsdDy-ZOmriYYk9BtpU2SWQZcLHheLT5sSb5DDzoCo3OzOw7CDhWSjLUeG9S4eVzYLihBEXFsbKT6ie5lJStT-oebgGG/s1600/IMG_2285.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggHPS_k-lHUO-VOaFCcZAqdK-mdW8NbZXYe-HU_Pw3xrHsP5u6HsdDy-ZOmriYYk9BtpU2SWQZcLHheLT5sSb5DDzoCo3OzOw7CDhWSjLUeG9S4eVzYLihBEXFsbKT6ie5lJStT-oebgGG/s640/IMG_2285.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Aha, a sprzęt? Według mnie, przez pierwsze miesiące treningu potrzebujesz tylko smakołyków i zabawek. Ja przygotowałam Sonię do zerówki mając tylko drewniany aport, ani jednego kolorowego pachołka, targetu czy czegoś w tym guście. W wyższych klasach robi się ciekawie, ale na to przyjdzie czas.<br />
Wracając, dwa powyższe punkty dotyczyły Ciebie, pora na trening z psem. Obi jest baaardzo obszernym sportem i trenując go z psem trzeba skupiać się na wielu aspektach. Motywacja do pracy i skupienie, nauka ćwiczeń, nauka długiej pracy bez smakołyka ani zabawki, za samą pochwałę, ignorowania rozproszeń, cały schemat startu w zawodach: wejście na ring, przyzwyczajenie do obecności sędziego i pomocników, przejścia między ćwiczeniami...<br />
Trzy miesiące temu zaczęłam ćwiczyć z moim szczeniaczkiem od zera, nie potrafił nic kiedy miał 4 miesiące i go przywiozłam. Moim celem jest przygotowanie go za kilka lat do startów w najwyższej klasie. Spróbuję na przykładzie mojego planu, pokazać wam jak zacząć od początku obedience.<br />
<u><br /></u>
<u><br /></u>
<u><br /></u>
<span style="background-color: #eeeeee;"> 1 SFERA TRENINGU - FUNDAMENTY</span><br />
<br />
Bez fundamentów nie będzie dalej absolutnie nic... A nawet jeśli, to na pewno szybko się rozsypie...<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Motywacja</b>. Dążę do tego, żeby psu zawsze zależało na jedzeniu ode mnie i na zabawie ze mną, żeby zawsze dawał z siebie jak najwięcej kiedy ćwiczymy, był skoncentrowany na mnie w każdych warunkach, na komendy reagował szybko i radośnie. Żeby był pełen energii a trening był dla niego zabawą, samą przyjemnością.<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Kultura pracy. </b>Trochę kontroli, nie wyrywanie mi z rąk smakołyków czy piłki, nie gryzienie mnie po rękach [za bardzo ;)], aport zabawki. Wszystko co ułatwia nam treningi i nagradzanie.<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Praca w rozproszeniach</b>. Zabieram mojego szczeniaka w różne miejsca i ćwiczę w rozpraszającym środowisku. Wykorzystuj różne sytuacje: deptak w mieście, plaża pełna ludzi, park itp. W rozproszeniach wymagam mniej, robimy proste rzeczy, tak żeby pies cały czas osiągał sukces i nie miał okazji żeby się zgasić. Wzmacniam skupienie na mnie. Chcę żeby ignorował samochody, ludzi, psy, zapachy, żeby bardziej wartościowy był dla niego kontakt ze mną.<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Komunikacja, czyli jasne, zawsze te same sygnały.</b> Uczę psa je rozumieć, bo to będzie zapewniało później rozumienie się z psem na treningu, sygnalizowania mu co robi dobrze, kiedy popełnia błąd itp. Moją podstawą są hasła nagród - <b>OK / dobrze</b>; braku nagrody -<b> jeszcze raz</b>; <b>samokontrola</b> z otwartą i zamkniętą ręką [czyli sygnały optyczne nagrody i błędu], hasło oznaczające koniec treningu - <b>koniec</b>. <a href="https://adriana34.blogspot.com/2017/06/sygnay-w-treningu.html">Nasz cały słowniczek</a>.<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="background-color: #eeeeee;"> 2 SFERA TRENINGU - ĆWICZENIA</span><br />
<br />
Zanim zaczęłam uczyć czegoś Evera, <b>rozpisałam wszystkie ćwiczenia na elementy składowe</b>. Uczymy każdego elementu osobno, tak jakby to były sztuczki. Potem składamy je w całość, wykonując je po kolei mamy całe ćwiczenia. Przykłady:<br />
<u><br /></u>
<u>Aport</u> [klasa 0 / 1]<br />
- dostawianie do nogi<br />
- czekanie kiedy wyrzucam aport<br />
- bieg i podejmowanie aportu<br />
- dostawianie z aportem<br />
- trzymanie kiedy sięgam po aport<br />
- puszczanie na komendę<br />
<u><br /></u>
<u>Obieganie pachołka</u> [klasa 1]<br />
- dostawianie<br />
- lokalizowanie pachołka<br />
- obieganie<br />
- dostawianie<br />
<br />
<u>Przywołanie</u><br />
- dostawianie<br />
- waruj przy nodze<br />
- zostawanie w warowaniu<br />
- szybkie przywołanie<br />
- w wyższych klasach zatrzymania w stój i waruj w biegu<br />
- dostawianie do nogi<br />
<br />
I można by tak było dalej. Kolejność... nie ma na to żadnego przepisu. Mogę powiedzieć jak to robię z Everkiem teraz.<br />
<br />
Najpierw nauczyłam codziennego zwykłego siad i waruj, potem dotykania nosem ręki, bo to coś prostego co można potem wykorzystać w naprowadzaniu do różnych ćwiczeń.<br />
<span style="font-size: large;">> </span> Następnie bardzo ważne <b>dostawianie do nogi. </b>Przy nodze dzieje się w obi bardzo dużo, tak zaczyna się i kończy każde ćwiczenie, tak wygląda całe długie chodzenie przy nodze, pozycje z marszu...<i> [planuję filmik z nauki dostawiania]. </i>Cały czas dbam o to żeby pozycja przy nodze dobrze się psu kojarzyła. Daję mu czasem całą kolację z ręki, kiedy siedzi przy nodze, na spacerach często daję nagrodę przy nodze, bez komendy na dostawianie, po prostu chcę żeby pies z własnej woli znalazł się w tym miejscu.<br />
edit. <a href="http://adriana34.blogspot.com/2017/07/nauka-dostawiania-do-nogi.html">nowy post z filmem o dostawianiu</a><br />
<span style="font-size: large;">> </span> W międzyczasie robiliśmy powoli wszystkie <b>zmiany pozycji</b>, bo to łatwo się ćwiczy w domu przy kolacji ;) i wymaga dużo pracy nad detalami więc warto zacząć wcześnie.<br />
<span style="font-size: large;">> </span> Uczyłam oddzielnie <b>kontaktu wzrokowego</b> z moją twarzą, bo patrzył mi na ręce. Po prostu kucałam lub stawałam przed nim, dłonie ze schowanymi smakołykami miałam z przodu. Czekałam na jego reakcję. Kiedy skojarzył się że nie można dostać się do jedzenia w moich rękach podniósł głowę i spojrzał na moją twarz - ok i smakołyk. Tak powtarzałam kilka sesji. Chodziło mi o to że nie chcę go oszukiwać [podnoszenie ręki do twarzy, plucie smakami, niektórzy to robią, ja nie lubię tych sposobów], zawsze będę wydawać nagrody rękami, nie mam nic przeciwko żeby pies to wiedział, ale chcę żeby patrzył mi w oczy, a przynajmniej na twarz [są psy dla których to niekomfortowe, ale to inna sprawa]. Pamiętam że kiedyś z Sonią przerabiałam to tak samo.<br />
<span style="font-size: large;">> </span> <b>Zostawanie</b>. W pozycjach siad, waruj i stój. Utrzymywanie ich przez dłuższy czas. W siad i waruj zostawanie na dłuższy czas i odległość.<br />
<span style="font-size: large;">> </span> Zaczęłam potem <b>trzymanie przedmiotów w pysku</b> potrzebne do aportu.<br />
<span style="font-size: large;">> </span><b> Wysyłanie do obiegania pachołka</b>, żeby uczyć szczeniaka też pracy w odległości ode mnie <i>[niektórzy robią też wysyłanie do targetu, ale ja obchodzę się na razie bez niego, kwadrat z Everem chcę zrobić inną metodą]</i>.<br />
<br />
Potem sobie powoli zaczynałam kombinować, np. dostawianie i zmiany waruj-siad przy nodze, dostawianie i zostań, jak ogarniemy trzymanie to będziemy robić trzymanie i chodzenie z czymś w pysku, dostawianie się z czymś w pysku itd. Na tym polega potem składanie całych ćwiczeń.<br />
<br />
<br />
<span style="background-color: #eeeeee;"> 3 SFERA TRENINGU - ELEMENTY ZAWODÓW</span><br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Przejścia między ćwiczeniami. </b>Tyle ludzi to zaniedbuje a są mega ważne! Powinno się ich uczyć od samego początku, tak jakby były jednym z ćwiczeń. Ja mam na to komendę "za mną" i jedynym czego wymagam to żeby pies był umysłem ze mną, szedł blisko mnie i się nie rozpraszał, żadnych więcej konkretów.<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Wchodzenie na ring</b> i nauka tego że na ringu dzieją się najciekawsze rzeczy. Wiele początkujących zawodników ma problem z tym że na początku startu, po wejściu na ring, przekroczeniu taśmy, pies się rozprasza. Często robię na treningach taki schemat: stoimy na uboczu boiska czy łączki, daję komendę za mną i wchodzimy na "ring". Robimy coś mega prostego, np. siad, albo wymagam samego kontaktu wzrokowego, nagradzam mocno i schodzimy z ringu, każę psu położyć się, albo po prostu stoimy i czekamy. Wchodzimy jeszcze raz i jeszcze raz podobny schemat. Z czasem kiedy pies czuje się pewniej i więcej potrafi robię kawałki ćwiczeń, później nie jeden a kilka, z przejściami. Czasem też wchodzimy, ustawiamy się jak do początku ćwiczenia a dalej się bawimy rzucając piłkę po boisku. Chcę pokazać psu że to na ringu dzieje się wszystko co fajne, a poza nim jest nudno.<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;">> </span> <b>Nagroda socjalna. </b>Według mnie najtrudniejsze i chyba najważniejsze. Podczas zawodów mamy tylko socjal. Warto wypracować go tak żeby był dla psa PRAWDZIWĄ NAGRODĄ. Pekka Kori na seminarium powiedział coś w stylu "I always train with my dogs with reward, even on competition I give my dog rewards, because social reward is real reward". Trzeba w to uwierzyć i tak wypracować z psem, żeby pochwała czy dotyk na prawdę były wartościowe. Nie oszukiwać że w kieszeni jest żarcie czy piłka i zaraz ją wyjmiesz, jak długo pies będzie w to wierzył? Trzeba testować, znaleźć ton głosu który sprawia że nasz pies merda ogonem, sprawdzić czy może nasz pies lubi być dotykany, jeśli tak to w jaki sposób, obserwować jego reakcje. Na treningach używaj dużo socjalnych nagród. Zamiast dać od razu smakołyk, najpierw pochwal, niech pies się ucieszy, dopiero potem ok i smakołyk czy zabawka. Podobnie na spacerach wykorzystuj dużo socjalu.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJfZpXM1jfIgH6jQy5BnrnSuqC-SrWTFGUZyohkkuTKbiGgKFtjMdSVfmLprztJHR8mzwkUEc6FbIlsnzotCyWSQK2jZDE8bC34UuSG8l6gB5hTSxIw4MGVh8KTq4vnB4cIjh-HWeaT16m/s1600/_MG_5392.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJfZpXM1jfIgH6jQy5BnrnSuqC-SrWTFGUZyohkkuTKbiGgKFtjMdSVfmLprztJHR8mzwkUEc6FbIlsnzotCyWSQK2jZDE8bC34UuSG8l6gB5hTSxIw4MGVh8KTq4vnB4cIjh-HWeaT16m/s640/_MG_5392.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">fot. Bartek Cisek</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Uniwersalnego przepisu na obi NIE MA. Nawet patrząc na zawodników światowego poziomu, każdy z nich dąży inną drogą to tego samego celu. Przedstawiłam moją obecną wizję. Podejrzewam że z czasem zdobywania wiedzy i ona będzie się zmieniać. Długo siedziałam nad tym postem i zastanawiałam się czy wrzucić go takiego czy jeszcze raz go przemyśleć i poprawić. Systemy treningów to bardzo złożona sprawa. Wystarczy pojeździć na trochę seminariów i już widać u różnych prowadzących zupełnie różne pomysły.<br />
<br />
Podobne posty:<br />
- <a href="http://piesdokwadratu.pl/2017/07/28/obedience-jak-zaczac/">Obedience: jak zacząć</a> - piesdokwadratu.pl<br />
- <a href="http://www.obiblog.pl/2016/09/17/jak-zaczac-trenowac-obi-pierwsze-kroki-na-drodze-do-sukcesu/">Jak zacząć trenować obi?</a> - obiblog.pl<br />
- <a href="http://megapsy.pl/aspekty-obedience/">Aspekty obedience</a> - megapsy.pl<br />
- <a href="http://megapsy.pl/narzedzia-do-budowania-cwiczen-w-obedience-fundament-i-kryteria-pracy/">Fundamenty i kryteria pracy</a> - megapsy.pl<br />
<br />
W każdym razie - uczcie się, trenujcie i bawcie! Obedience to wspaniała przygoda :). Trzeba zacząć i się w to wkręcić. Z doświadczenia wiem że ciężko potem się wycofać, pożera człowieka, zaczyna podobać się co raz bardziej, i w końcu nie ma już odwrotu :).<br />
<br />
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4929559228465345816.post-33206482698730249192017-02-16T15:31:00.002+01:002017-02-16T15:31:59.024+01:003 lata <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Trzy lata z tym głupkiem <3. Decyzja o jego adopcji była jedną z najlepszych jakie kiedykolwiek podjęłam. Mój synek Kermitek, mój debilek, mój mądrala który czasem potrafi zaskoczyć, mój najlepszy pocieszyciel i towarzysz przytulania się w łóżeczku wieczorami, kiedy mam dosyć reszty świata. Kocham tego psa niesamowicie i uświadamiam sobie z czasem, że coraz mocniej jestem z nim związana. Dziękuję Kermicie że na ciebie trafiłam!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCOn98NExu4mDFWXfFMknNNWHoWrFmGMvwI2N5tZLYVVZJkEPlmJ8VdcDsfPrniNWU-Q6u84jyuGK8OZmpA6vilqEEcIfFF6Hnwq4ZhG9kNqvQraZu9Q4M9XXwZFtPp-vAlFkK4v8-NWsU/s1600/IMG_5832.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCOn98NExu4mDFWXfFMknNNWHoWrFmGMvwI2N5tZLYVVZJkEPlmJ8VdcDsfPrniNWU-Q6u84jyuGK8OZmpA6vilqEEcIfFF6Hnwq4ZhG9kNqvQraZu9Q4M9XXwZFtPp-vAlFkK4v8-NWsU/s640/IMG_5832.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2cWWoOeIVg_jLxq4gOjmP339m5jCGmVYxec0bq1dLpzyVAIR1Nm_SD9xPfM6LV3vxuqXzGgerK5nisVMIy-ZqspVzj5-QxbgpDm-Ulmk121MjL1dqjLYl6Mu_91vMNrgXEGdpdfCYTgDr/s1600/IMG_5837.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2cWWoOeIVg_jLxq4gOjmP339m5jCGmVYxec0bq1dLpzyVAIR1Nm_SD9xPfM6LV3vxuqXzGgerK5nisVMIy-ZqspVzj5-QxbgpDm-Ulmk121MjL1dqjLYl6Mu_91vMNrgXEGdpdfCYTgDr/s320/IMG_5837.jpg" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0nZPVW7lWgTmxcuInH1wGxd8vUh9JsbIohLe336o4dE0P9Se7MPQqHwYTJBHFc79EaJ-Md-Jy3Y69Uir0JygRtPJmZ9Fi9L8L8eUJMv7s3VW0Rzpe-h_JvG6WD5Zo1GWYO-4KDRK_fndB/s1600/IMG_5839.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0nZPVW7lWgTmxcuInH1wGxd8vUh9JsbIohLe336o4dE0P9Se7MPQqHwYTJBHFc79EaJ-Md-Jy3Y69Uir0JygRtPJmZ9Fi9L8L8eUJMv7s3VW0Rzpe-h_JvG6WD5Zo1GWYO-4KDRK_fndB/s320/IMG_5839.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
Adrianahttp://www.blogger.com/profile/03529567699325326855noreply@blogger.com9