Klasyczny bałwanek firmy Kong to jedna z najpopularniejszych zabawek dla psów. Jest przeznaczona przede wszystkim do wypełniana jedzeniem. Dobrze wypełniona może zająć psa na bardzo długo, a trudność możemy stopniować poprzez zmienianie zawartości zabawki i sposobów faszerowania. Poza tym Kong jest znany ze swojej wytrzymałości. My mamy najpopularniejszą wersję czerwoną w rozmiarze M, przeznaczoną dla psów od 7 do 16 kg (chociaż według mnie lepiej dobierać ją do wielkości psa i rozmiaru jego pyska). Są dostępne jeszcze w wersji dla szczeniaków, psich seniorów (niebieskie i fioletowe), które są wykonane w miękkiego tworzywa i dla psich niszczycieli (czarne), które są o wiele bardziej wytrzymałe.
Soni od początku bardzo się spodobała taka forma zabawy. Na pierwszy raz wypełniłam Konga samą suchą karmą która łatwo wypadała. Teraz próbujemy różnych innych sposobów. Dobrze sprawdza się wypełnianie mokrą karmą, albo twarogiem który moja psina uwielbia. Nie polecam jednak wkładania na sam koniec zabawki trudnych do wyjęcia rzeczy, bo psu ciężko jest tam sięgnąć. Latem z pewnością spróbujemy mrożonego Konga. Podobno dobrym sposobem jest włożenie do środka suchej karmy, zalanie jej jogurtem naturalnym lub bulionem i zamrożenie całości. Firma Kong produkuje specjalnie przeznaczone do wypełniania zabawek ciasteczka i spreje :).
Takie zabawki dobrze sprawdzają się u psów mających problemy z zostawaniem samemu w domu. Kiedy wychodzimy zostawiamy psa z zabawką wypełnioną jedzeniem, dzięki czemu będzie miał zajęcie i nie będzie tak bardzo przejmował się rozstaniem. Przydaje się to też przy nauce spokojnego siedzenia w klatce. Ja często wykorzystuję to kiedy Sonia wraca ze spaceru mokra. Wycieram ją wtedy i zostawiam w klatce z Kongiem dopóki nie wyschnie.
Oryginalny Kong jest dosyć drogi, ale myślę, ze warty swojej ceny. Nasz już został trochę wymęczony, a nie ma na niż żadnego śladu użycia. Można kupić też 'podróbę konga' czyli Jumpera Trixie, ale słyszałam, że szybko się niszczy i guma z której jest wykonany ma nieprzyjemny zapach, którego niektóre psy nie lubią.
Oprócz ceny zauważyłam w Kongu jedną, malutką wadę. Jest zrobiony z takiego tworzywa, że kiedy psina trochę się nim pobawi i przetoczy go po podłodze, to przywiera do niego sierść i kurz. Ale jej to nie przeszkadza i łatwo można go opłukać.
Następną zabawką którą planuję kupić jest Kong Wobbler lub Genius, bo zabawa w wyjmowanie jedzenia z zabawek Soni bardzo się spodobała i chcę jej kiedyś sprawić coś ciekawszego :).
Tutaj robiłam zakupy - KLIK. Konga można też dostać m. in. tu - KLIK, tu - KLIK i tu - KLIK.
Też mamy eMkę i wydaje mi się, że nasza jest jakaś mniejsza :d Ale cóż, po pierwszej zabawie Barko z kongiem stwierdziłam, że mam baaaardzo brudno w domu :D
OdpowiedzUsuńBardzo dokładna recenzja.. Widać, że zabawka jest solidna i co najważniejsze - podoba się psince!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
ŁAPKA!
Czy o tej zabawce z Trixie pisałaś? http://shopet.pl/2046-trixie-gryzak-gumowy.html
OdpowiedzUsuńBo jeżeli tak, to właśnie wczoraj ją zamówiłam... xD
Ale mam nadzieję, że się Fuksowi spodoba, o zniszczenie się raczej nie martwię, bo Fuks taki niszczycielski nie jest. :)
Tak, o to mi chodziło. Może akurat wam będzie pasowała. Ja jej nie miałam, czytałam tylko o niej na forum.
UsuńMam nadzieję :D
UsuńŚwietna rezencja...:) Fajne fotki. Zapraszamy.do nas!
OdpowiedzUsuńZdaniemlackiego.blogspot.com
zd
Mojemu Okruszkowi KONG też przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńhttp://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/
POZDRAWIAMY H&O
KONG to super zabawka, Lola też uwielbia się nią bawić :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, a co do KONGowych zabawek - to chyba są najlepsze z jakimi się spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Jak myślisz jaki kong pasowałby do Majla M czy L?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że dla niego lepszy będzie L, bo M jest dość mały. Sprawdź sobie wymiary na stronie jakiegoś sklepu, może wtedy będziesz miała lepsze wyobrażenie jakiej jest wielkości.
UsuńDzięki za radę :)
Usuńprzy każdej zabawce KONGowej jest rozpiska ras z rozmiarami, które będą dobre:)
UsuńTeż mamy tego KONGa i zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o jego wady i zalety ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Sonia polubiła zabawkę! :) Śliczne zdjęcia. Planowałam kupienie KONG'a ale moja psinka raczej nie będzie do niego przekonana :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas!
Dzięki! Przydała nam się ta recenzja, bo zastanawiam się właśnie nad zakupem tego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńMy również posiadamy tego konga :D Bardzo fajna zabawka która zajmuje psiaka na długi czas :) Super recenzja i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMy mieliśmy konga M bałwanka, ale cóż, moj pies jak na staffa przystało ... eh, rozwalił nawet konga extreme ;o Ale i tak zamawiamy niedługo kolejnego, bo świetna zabawka ;)
OdpowiedzUsuńRudi też lubi twaróg ;D
Rozwalił ekstrema?! No to szacun ;). A jak długo u was wytrzymał?
Usuńwarto jest kupić coś droższego,a lepszego i porządnego,czym pies się zajmie !
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
To nie jest zabawka dla Zuli... Gdyby były tańsze, spróbowałabym może jeszcze raz, ale tak...
OdpowiedzUsuńTeż chcę kupić Konga, ale chyba extreme dla mojego będzie najlepszym rozwiązaniem :D
OdpowiedzUsuńMy też mamy eMkę :) Po zakupie trochę żałowałam, że nie wzięłam mniejszej, ale jednak psica bardzo dobrze sobie z nią radzi.
OdpowiedzUsuńTak, Kong ma świetne zabawki, a bałwanka posiadamy również. Rzeczywiście sprawdza się super :) Fajnie, że Sonia go polubiła :D
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Kong ma teraz w swojej ofercie wiele wzorów, lecz wszystkie są robione na podstawie klasycznego. My mamy Konga Leo Genius =)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ktoś wymyślił takie zabawki dla psiaków, mają przynajmniej czymś się zająć w klatce =P
Pozdrawiam Natalka i Beny
Mój pies uwielbia Konga. Chyba nie ma psa, który nie byłby nim zainteresowany. : )
OdpowiedzUsuńZapraszamy: http://foxklembektemperamentu.blogspot.com/
Bardzo dobra recenzja :). Cieszę się, że Sonia go polubiła ;D
OdpowiedzUsuńJa na święta kupuję Kai ;) Tylko nie wiem jaki rozmiar będzie dla niej odpowiedni ^^
OdpowiedzUsuńWedług mnie M powinien być dla was dobry, bo Kaja chyba jest podobnej wielkości do Soni.
UsuńSuper recenzja!:)
OdpowiedzUsuńMy na swojego właśnie czekamy,ma przyjść we wtorek :)