Dwa



Gnojek skończył 2 lata. 
Serio już, i serio dopiero tylko tyle. Bo ja już nie pamiętam jak było bez niego. 

Najlepszy pies na jakiego mogłam trafić w tym momencie, i pies którego na prawdę potrzebuję. Perfekcyjny, ze wszystkimi swoimi wadami. Bo gdyby nie one to rozleniwiłabym się jeszcze bardziej. Codziennie daje mi szansę spełniać moje marzenia, które tyle czekały na swoją kolej, ale codziennie stawia też przede mną nowe wyzwania nie pozwalając mi pójść na łatwiznę. A ja przecież jestem takim świrem, że nie mogłabym wziąć sobie łatwego psa. 
Dziękuję za niego.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kermit

Nauka dostawiania do nogi

Dlaczego proste metody w treningu psów nie istnieją